Bóg przeprasza

Zeus bóg grecki, władca Olimpu nigdy nie przepraszał. Ale Zeus z Łodzi, czyli Kamil Rutkowski gwiazda hip hopu, artysta, który zaprosił prezydenta Dudę do łańcuszka rapujących w ramach #hot16challange2 przeprasza

Prezydent Duda niespodziewanie przyjął zaproszenie Zeusa i poczęstował Internet swoim rapem o „ostrym cieniu mgły”, który z jednej strony wzbudził śmiech i kpiny, a z drugiej spiskowe teorie pokrętnie odczytujące „poetyckie” frazy o cieniu mgły. Nagranie Dudy spotkało się z mocną krytyką wielu raperów, którzy w ostrych słowach potraktowali nie tylko prezydenta, ale także Zeusa za jego nominację.

I rzeczywiście, coś co było fajne i niosło ze sobą szlachetne idee pomocowe (uczestnicy zabawy namawiają wszystkich do wpłaty na rzecz służby zdrowia i walki z wirusem), stało się częścią kampanii prezydenckiej. Nie da się ukryć, że kandydat obozu władzy wykorzystał moment, by swym popisem ładnie się podlizać młodym wyborcom i zyskać trochę punktów u zdezorientowanej młodzieży.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Prezydent się bawi


Zeus jest doświadczonym artystą pod czterdziestkę. Jako dojrzały facet i popularny artysta powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów. Tymczasem, gdy znalazł się w ogniu krytyki, to tchórzliwie i mocno bełkotliwie się wycofuje.

Przeprasza za zaproszenie prezydenta, że on tego nie chciał, że chciał co innego. I tu po raz pierwszy muszę stanąć w obronie Andrzeja Dudy. Tłumaczenia Zeusa są żałosne. Polacy słyną z gościnności. Jak się prezydenta zaprosiło na swoje hip hopowe podwórko, to wypadało mu podziękować, że nagrał te swoje bieda rapowanie o „ostrym cieniu mgły”, a nie pokrętnie tłumaczyć, że miało się co innego na myśli.


Sprawa byłaby błaha i nie warta opisywania, gdyby nie jeden ważny szczegół. To jest idealny przykład na bezrozumne postępowanie. Wyrosło nam pokolenie, które wiele rzeczy robi dla żartu. Dla jaj głosują na Korwina, dla beki głosowali na Liroya, Kononowicza czy Kukiza. Na złość wszystkim i na przekór. I jak głosowaliście, tak macie teraz taką jajcarską Polskę z rozmontowanym systemem prawnym, jak w starym radzieckim traktorze i z kupą śmiechu i zabawy, jak w czeskim burdelu.

Szczególnym przypadkiem bystrości wspak są wszyscy młodzi wyznawcy Korwina. Młodzież uwielbia Korwina, bo ten dowala równo wszystkim wokół i ciągle mówi o „złodziejach z PO” czy „złodziejach z PiS”. Absolutnie nie zdają sobie sprawy, że gdyby Korwin i jego formacja doszli do władzy, to za studia trzeba byłoby płacić. Darmowe uczelnie to przecież socjalizm. Socjalizm to także darmowa służba zdrowia. Że jest kulawa i garbata każdy widzi, ale gdy czekają nas poważne operacje zastawek serca, raka nerki czy złamanej nóżki, to mało kto chce robić zabiegi prywatnie, gdyż kosztuje to fortunę.

Od czasu, gdy w Internecie dobrze klika się każda bzdura i każdy wygłup, to mamy rapującego prezydenta i pokolenie, które nie ma czasu na Polskę.

O autorze

1 thought on “Bóg przeprasza

  1. Fakt, 5 lat temu zaglosowałem na Dudę.

    Tak sobie wspomniałem o tym, ale od tamtego czasu wiele się zmieniło.

    Jestem dziś jak Zamachowski w filmie „Zawrócony”.

    5 lat temu byłem rencistą. Zaglosowałem bo wszyscy mówili że PiS i Duda zrobią podwyżki rencistom, że zabiorom bogatym i dadzą nam biednym.

    Gadali ze renciści będą teraz „celebrytami”, że warto głosować.

    A potem przyszła Beata Szydło i powiedziała że wszyscy renciści są podejrzani.

    No bo na kogo zgonić? Chorzy, dziwni, bez pleców, bidy bez praw obywatelskich.

    Wytrzymałem kilka lat nekamia, i uciekłem do pracy.

    To nie żart, uciekłem, i proszę mi wierzyć – rzucił się za mną pościg, sprawa głośna na całą Europe.

    Bo Pisowi uciekł z renty socjalnej, w trakcie udowadniania jak ratują obywateli przed nim, chory rencista do pracy.

    Uciekłem im z renty socjalnej, że wsi do pracy, niemal identycznie jak Zamachowski uciekał w tym filmie.

    I już jestem zawrócony.

    Boże zachowaj przed rentą i PiS em. Amen.

    Ale przedemną jeszcze kilkanaście lat udowadniania że jestem niewinny. Że ja poprostu jestem przelęknięty, nic poza tym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »