Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny. Tu przynajmniej możesz się cofnąć. Zatrzymać przez chwilę i przeczytać, o czym nie przeczytasz gdzie indziej.

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas

Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Bujalski: – Opozycja nie powinna grać z Kaczyńskim znaczonymi kartami, powinna przygotowywać bojkot

W czwartek wysłuchałem z uwagą rozmowy Anny Sosnowskiej-Materskiej i Marka Migalskiego w TOK FM o fundamentalnej dla naszej przyszłości kwestii wyborów prezydenckich. Dwie przeciwstawne opinie

Migalski – za udziałem opozycji w wyborach (ze wszystkimi zastrzeżeniami, ale politykiersko-pragmatycznie), Sosnowska-Materska – pryncypialnie za bojkotem (z zarzutem Migalskiego, że Kaczyński w takim razie zrobi to, co chce). W całej rozmowie nie padł najistotniejszy według mnie argument.

Kaczyński jest graczem hazardzistą. Tak działa i tym wygrywa. Teraz też stawia w ciemno i liczy (jest to uzasadnione), że po drugiej stronie stołu siedzą amatorzy przestraszeni stawką. Zorganizowany, konsekwentny bojkot niekonstytucyjnych wyborów to nie jest koniec świata. Jest też „the day after”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Piotr Rachtan: Opozycjo, czuj-duch!

Oczywisty w sytuacji panującej epidemii i przy złamaniu zasad demokratycznych wyborów bojkot będzie skuteczny. Udział w tej wyborczej hucpie weźmie relatywnie niewielu wyborców, argumenty za unieważnieniem będzie można mnożyć i jeżeli one nawet w pierwszych godzinach prawnie nie przyniosą realnych konsekwencji to politycznie mają gigantyczne znaczenie. Wybrany „nielegalnie” Duda i Kaczyński ze swoją partią stracą raz na zawsze legitymację do rządzenia w opinii dużej, istotnej części społeczeństwa i opinii międzynarodowej. Jeżeli to się pomija, uważa, że nie ma znaczenia, to popełnia się polityczny wieki błąd. To jest zasadniczy przełom.

Nie da się rządzić, gdy taki obywatelski protest jest mądrze zarządzany przez opozycję, nie da się również rządzić, gdy ten protest wymknie się spod kontroli. Kaczyński musi to brać pod uwagę.

Szkoda tylko, że opozycja jakby nie pamięta o tym, boi się takiej sytuacji, czyli nie wyciąga lekcji z działań PiS w perspektywie lat. Podobnie jest z komentarzami na ten temat. Opozycja teraz zamiast deliberować i grać znaczonymi kartami z Kaczyńskim, powinna przygotowywać bojkot i następne kroki, które podejmie, gdy PiS zdecyduje się przeprowadzić reelekcję Dudy w niedemokratycznych warunkach.

  • Paweł Bujalski – polityk, samorządowiec, przedsiębiorca, wiceprezydent Warszawy w latach 1994–1999.

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Starsze komentarze dnia

Ludzka uwaga jest dziś ulotna

Chwila prawdy o nas: Google Trends - zestawienie częstości wyszukiwania haseł "seks", "dieta" i "Andrzej Duda".

Pomóż budować społeczne media

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas