Nacjonaliści rzucali jajkami i wykrzykiwali nienawistne hasła, doszło do ataków fizycznych. Mimo tego pierwszy kolorowy Marsz Równości przeszedł przez Płock.
Z uczestnikami marszu, ale i z jego przeciwnikami rozmawiał Michał Szymanderski-Pastryk.
Nacjonaliści rzucali jajkami i wykrzykiwali nienawistne hasła, doszło do ataków fizycznych. Mimo tego pierwszy kolorowy Marsz Równości przeszedł przez Płock.
Z uczestnikami marszu, ale i z jego przeciwnikami rozmawiał Michał Szymanderski-Pastryk.
Problem jest oczywiście bardzo szeroki i na wiele sposobów złożony. Tu jednak chodzi o ujęcie odnoszące się wprost
Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.