Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Widziane z wnętrza sądowej sali prawo przestaje być abstrakcją. Kiedy służy obronie praw jednostki, staje się potrzebne jak powietrze do oddychania. Wiele jeszcze trzeba zrobić, by prawo stało się takim fundamentem ustroju, który potrafi podtrzymać demokrację. Będzie tak wówczas, gdy każda i każdy z nas będzie mógł przed sądem dochodzić nie tylko praw "politycznych", ale również "zwykłych" - w szkole, w szpitalu, w urzędzie.

Media są ważne

Nie ma "nielegalnych demonstracji". Nie ma "przepychanek z policją". Tych i wielu innych rzeczy nie wiedzą dzisiejsze media. Pomóż nam budować takie, z których opinia kształtuje "kulturę prawną". Niech się dzięki nim znajdzie odważny sędzia - obok tych bohatersko orzekających w sprawach politycznych - który zdecyduje o adopcji przez parę jednopłciową. Niech się znajdzie taki, który uzna, że ustrój polskiej szkoły skrajnie narusza konstytucyjną wolność zarówno nauczania jak indywidualnego rozwoju. Niech normą stanie się finansowa odpowiedzialność państwa za naruszenia prawa do zdrowia przez zatrute powietrze, do ochrony zdrowia przez zrujnowane szpitale. Media kształtują kulturę prawną. O ile same ją mają.
Wesprzyj nas

Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Kinasiewicz: – Wystarczy determinacja i przyzwoitość sędziów

Nie można tracić z pola widzenia uprawnienia obwinionego do korzystania w przestrzeni publicznej z wolności słowa i wyrażania poglądów – oświadczył Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia i umorzył sprawę przeciwko Wojciechowi Kinasiewiczowi

8 marca 2021 w Warszawie Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował demonstrację pod hasłem „Dzień Kobiet Bez Kompromisów”. Na rondzie Czterdziestolatka uczestnicy manifestacji zostali otoczeni przez kordon policji, ich spisywanie przez policję trwało do godz. 1 w nocy. Kilka osób, które odmówiły podania danych zostało zatrzymanych i przewiezionych do warszawskich komisariatów.

Jednym z uczestników manifestacji był Wojciech Kinasiewicz z Obywateli RP. Policja wniosła przeciwko niemu sprawę z art. 90 kw (kto to tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 zł lub karze nagany), a w styczniu 2022 roku sędzia Jakub Kamiński z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia uznał go winnym i wymierzył karę grzywny w wysokości 100 zł.

Kinasiewicz złożył sprzeciw na to postanowienie. Wyrok w Sądzie Rejonowym dla Warszawy – Śródmieścia zapadł 30 maja 2022 roku. Sędzia Piotr Ermich umorzył postępowanie „wobec braku znamion wykroczenia”.

ZOBACZ TAKŻE: Dzień Kobiet bez kompromisów [ZDJĘCIA]

„…Nie można przypisać obwinionemu realizacji czynności sprawczej wykroczenia, tj. blokowania lub utrudniania ruchu. Zachowanie obwinionego (…) stanowiło bowiem wyraz realizacji jego prawa do wyrażania opinii poprzez pokojowe, spontaniczne zgromadzenie” – czytamy w uzasadnieniu wyroku. – „Skoro zatem obwiniony działał w granicach swoich uprawnień, to nie mógł takim zachowaniem zrealizować znamion strony przedmiotowej wykroczenia z art. 90 kw”.  Sąd podkreślił, że prawo do zgromadzeń i praktycznego realizowania w przestrzeni publicznej wolności wypowiedzi i wyrażania opinii, zakładać musi możliwość ograniczania ruchu, przede wszystkim kołowego, w określonym miejscu, gdzie zgromadzenie się odbywa (Wyrok TK z 18 stycznia 2006 r., sygn. akt K 21/05).

– Obwiniony znajdował się w miejscu i czasie wskazanym we wniosku o ukaranie, jednakże nie można tracić z pola widzenia uprawnienia obwinionego do korzystania w przestrzeni publicznej z wolności słowa i wyrażania poglądów – napisał sąd. – W ocenie sędziego „zachowanie obwinionego nie wypełniło znamion zarzucanych mu czynów z art. 90 kw, jak i żadnego innego czynu zabronionego”. Dlatego sąd wydał postanowienie o umorzeniu sprawy. Ponieważ oskarżycielem publicznym była policja, kosztami postępowania obciążony zostanie więc Skarb Państwa.

– Nie jest potrzebna większość sejmowa, nie jest potrzebna zmiana prawa. Wystarczy determinacja i przyzwoitość sędziów – skomentował wyrok na swoim profilu na FB Wojciech Kinasiewicz.

O autorze

Poprzednio w Wokandzie

Prawo w internecie

Dane Google Trends - częstość wyszukiwania haseł o sądach odpowiada najwyraźniej wyłącznie użytkowym potrzebom. Im "bliżej ludzi", tym zainteresowanie większe...

Wspieraj obywatelskie media

Od mediów zależy poziom kultury prawnej społeczeństwa, ale także wśród sędziów.
Wesprzyj nas