Społeczne protesty: relacje, zapowiedzi, oceny

Protesty od wewnątrz - to ważne, by ich uczestnicy, osoby organizujące, znające "kuchnię", wyzwania i zagrożenia, miały szansę mówić własnym głosem.

Buduj z nami media

O demokrację trzeba dziś walczyć nie tylko na ulicach. Ważny jest obywatelski głos i opinia publiczna. Którą słyszą i z którą muszą się liczyć politycy. Nie tylko rządzący - również ci, którzy w opozycji pretendują do miana naszych przedstawicieli. "Dorosła polityka" lub polityka "zawodowa" to często PR, pustosłowie lub zwykłe kłamstwa. Media są niezbędnym składnikiem obywatelskiego społeczeństwa. Bez nich nasze wysiłki są często daremne. Jeśli chcesz wspierać demokratyczny projekt w Polsce, masz szansę zrobić to również tu.
Wesprzyj nas

Społeczne protesty: relacje, zapowiedzi, oceny

Obywatele RP: – Żądamy natychmiastowego moratorium i gwarancji niekaralności aborcji

Aktywistka Abortion Dream Team, Justyna Wydrzyńska decyzją Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi została skazana za pomoc w wykonaniu aborcji. Imponuje nam jej postawa, w tym fakt, że przez cały czas trwania procesu podkreśla, że pomogła kobiecie w potrzebie, że istotnie pomogła w aborcji i że zamierza robić to nadal

Nieprawomocnego wyroku warszawskiego sądu nie ma sensu komentować. Jest sprzeczny z orzeczeniami międzynarodowych trybunałów, podobnie jak sprzeczne z nimi jest całe polskie prawo w tym zakresie – również to sprzed orzeczenia Przyłębskiej, choć za jego przywróceniem opowiada się część opozycji. Obywatele RP są zdania, że podstawowym i pilnym problemem jest dziś właśnie zmiana prawa. W trybie najpilniejszym z możliwych, ponieważ nie tylko zapadają w Polsce wyroki przywodzące na myśl ponurą rzeczywistość Iranu, ale niestety tracą życie kobiety, którym odmówiono zabiegów.

Opowiadaliśmy się od dawna za natychmiastowym moratorium zawieszającym karne skutki przepisów ustawy o planowaniu rodziny lub przynajmniej oświadczenia Julii Przyłębskiej w tej sprawie. W szczycie protestu kobiet apelowaliśmy do Senatu o podjęcie inicjatywy ustawodawczej depenalizującej aborcję w pilnym trybie i o przyjęcie roli rozjemcy – nie strony – w konflikcie o aborcję. Oczywistym warunkiem rozwiązania konfliktu jest zaniechanie represji. Nadal tego się domagamy. Za niedopuszczalne uważamy również próby wykorzystania „klauzuli sumienia” do pozbawienia praw oczekujących aborcji kobiet. To są sprawy, którymi parlament powinien zająć się natychmiast.

Po spełnieniu tych najpilniejszych postulatów, które uważamy za niezbędny warunek wszelkich dalszych kroków, opowiadamy się za irlandzkim modelem rozwiązania konfliktu. Jesteśmy przekonani, że każda regulacja prawa do aborcji – bez granic, jak tego domaga się Abortion Dream Team, czy z ograniczeniami w różnym zakresie, jak je proponuje Platforma Obywatelska albo PSL – wymaga szczególnych gwarancji.

„Nie może być w Polsce tak” – napisaliśmy dawno temu we własnym programie i podtrzymujemy to stanowisko – „by o prawie przesądzającym o życiu obywateli – jak to się dzieje w przypadku prawa do legalnego i bezpiecznego dla kobiety przerwania ciąży – mogła decydować chwilowa parlamentarna większość lewicy, prawicy lub liberałów, apel biskupów, czy ustawodawcza inicjatywa skrajnych środowisk narodowych.” Jesteśmy więc przekonani, że ostateczny kształt prawa w tym zakresie nie może być przedmiotem zwykłej ustawy, którą każda nowa większość parlamentarna może w każdej chwili zmienić lub skutecznie zaskarżyć w Trybunale Konstytucyjnym, jak to robiono przeciw kobietom jeszcze wtedy, gdy Trybunał działał prawidłowo. To głównie z tego powodu opowiadaliśmy się i opowiadamy się za powszechnym referendum w tej sprawie, uważając, że tylko tak da się prawom kobiet dać silne gwarancje trwałości i niezbędną społeczną legitymację. W rzeczywistości prawa kobiet, podobnie jak wszystkie prawa człowieka powinny mieć rangę konstytucyjną. Dziś jednak żądamy przede wszystkim natychmiastowego moratorium i gwarancji niekaralności aborcji.

fot. Pixabay

O autorze

Poprzednio o protestach

Rozumiesz coś z tego?

Porównaj dane z Google Trends - częstość wyszukiwania haseł "Aborcja", "Kościół", "Religia" i "Dieta". Różnice między kościołem i religią są zrozumiałe, ale dla osób uczestniczących w protestach kobiet protestów ten wykres jest kolejną "chwilą prawdy".

Bojkot Orlenu?

Byłby zasłużony, to jasne. Zwłaszcza po przejęciu przez Orlen niezależnych dotąd mediów. Wraz z nimi Orlen kupił bazę danych czytelników i użytkowników mediów. Prezent dla PiS i propagandy z wykorzystaniem możliwości Internetu. Tyle, że bojkot konsumencki rzadko bywa skuteczny na świecie - w Polsce nigdy. Wystarczyłoby jednak, gdyby co 10 z 10 milionów wyborców opozycji zechciał co miesiąc przekazać równowartość litra benzyny, a stworzylibyśmy fundusz, który odwróciłby szanse w naszej walce. Jedna taka wpłata w roku - bylibyśmy w innej rzeczywistości.
Wesprzyj nas