Świadectwa Buntu. Piotr Wójcik

Pierwsze zdjęcia robiłem w 1982- 83 roku jako kompletny gówniarz. Dokumentowałem m.in. mszę za Ojczyznę, którą odprawiał ks. Popiełuszko. Od 1989 roku fotografowałem rzeczy społeczne. Zajmowałem się też dokumentowaniem życia Romów w Polsce. Zawsze byłem blisko tematów związanych z prawami człowieka – opowiada Piotr Wójcik .

Rozmowa z Piotrem Wójcikiem:


Fotoreporter i dokumentalista jest gościem Piotra Niemczyka w programie „Świadectwa Buntu”. Opowiada m.in. o dokumentowaniu życia Romów i o dojrzewaniu do chodzenia na demonstracje. – Gdybym nie reagował patrząc na to, co się dzieje, to bym zaprzeczył części swojej historii – mówi.


Od lat dokumentuje życie europejskich Romów. – Polubiłem ich, choć to nie jest prosta relacja, ponieważ trudno wejść w taką społeczność, która jest zamkniętą społecznością, dla nas niezrozumiałą – opowiada.

– Ta grupa jest bardzo hermetyczna. Ułudą jest, że możesz być w środku. Mnie się wydawało, że jak zrobiłem zdjęcia, których nikt tutaj w kraju nie zrobił, wykonałem portrety całej starszyźnie romskiej, takiej grupy najbardziej ortodoksyjnej, to przekroczyłem pewną granicę. Potem zdałem sobie sprawę z tego, że nie. Nigdy tej granicy nie przekroczyłem – dodaje.


O współczesnych demonstracjach: – Zawsze mam sympatię do tej strony, która jest prześladowana (…) Gdybym nie reagował patrząc na to, co się dzieje, to bym zaprzeczył części swojej historii. Muszę robić dokumentować to, co się dzieje – zapewnia.

– Miałem poczucia zagrożenia, kiedy fotografowałem marsze faszystowskie, marsze ONR-u. Byłem w strachu, gdy 14 dziewczyn stanęło na trasie Marszu Niepodległości. Byłem opluty, popychany, wyrywane były kable z kamery, co chwila słyszałem „zajebiemy cię cwelu”. Wtedy czułem się zagrożony, podobnie na innych marszach związanych z ONR – opowiada fotoreporter.

Piotr Wójcik przed 1989 był kolporterem wydawnictw podziemnych, drukarzem wydawnictwa Krąg, fotografem podziemnego tygodnika Przegląd Wiadomości Agencyjnych. Po 1989 fotoreporter „Gazety Wyborczej”, a od 2001 do 2011 szef jej działu fotograficznego. Wykładowca fotoreportażu w łódzkiej Szkole Filmowej. Prezes fundacji Picture Doc.

  • Świadectwa Buntu to cykl programów, w których Piotr Niemczyk rozmawia z aktywistami i społecznikami, ale przede wszystkim z twórcami, którzy dokumentują i komentują bunt jednostek wobec zła, które widzą wokół.

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »