Od wielu miesięcy rząd PiS gra z UE w kotka i myszkę lub jak kto woli w palanta, a w zasadzie to w chamskiego dupniaka, w sprawie miliardów z funduszu odbudowy
Przypomnijmy, że te pieniądze UE przyznała wszystkim krajom Unii na odbudowę gospodarki po pandemii. Gdy pieniądze w Unii już zatwierdzono, Morawiecki chwalił się na plakatach, że załatwił tsunami kasy dla Polski. Tymczasem Unia te fundusze nie daje tak sobie jak leci, bo leci to woda z kranu, czy krew z nosa, tylko należy spełnić pewne określone warunki.
I tu jest problem, bo rząd PiS chce wykiwać Unię i udaje, że spełnia warunki i jak uczeń co nie odrobił lekcji tłumaczy się, że babcia zmarła, kot zachorował czy że ktoś mu ukradł zeszyt.
Robienie wyborców w bambuko rząd ma opanowane do perfekcji. Z Unią trochę gorzej, ale próbują. I nic z tego nie wychodzi. Co więcej na skutek nieudolności rządu, te fundusze topnieją, bo Unia potrąca kary za trujący Czechów Turów i Komisje Dyscyplinarną powołaną wbrew zasadzie, że sądy są niezależne od polityków.
Zabawa trwa, teatr uników min i gestów jest kontynuowany, a forsy nadal nie ma, bo rząd nie dopełnił warunków, które stawia Unia.
Wszystkich nas już powoli nudzi ten serial, a rząd jest mistrzem w zmęczeniu przeciwnika na kłamstwa, obłudę i tłumaczenie w stylu Głupiego Jasia.
Jest też inna teoria, kto wie czy nie prawdziwa? Że tak naprawdę to władzy już nie zależy na tych miliardach, bo nie da się ich ukraść. Te miliardy przeznaczone są na konkretne rzeczy, z realizacji których trzeba się potem skrupulatnie rozliczać. Tymczasem jak to zawsze w PiS, zarobić muszą swoi i będą spore kolejne kłopoty by te forsę przed komisjami UE transparentnie rozliczyć.
Rząd gra więc w grę pozorów i udaje, że spełnia warunki UE, a tak w rzeczywistości sabotuje te pieniądze dla Polski, by przed wyborami pokazać, że walczyli jak lwy, a ta zła Unia znowu skrzywdziła Polaków I traktuje ich gorzej niż innych członków Wspólnoty.
Skoro napad na bank się nie udał, to trzeba okraść budkę z frytkami czyli społeczeństwo. I właśnie to robią.
fot. Pixabay
O autorze
Krzysztof Skiba
Muzyk, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, autor happeningów, wokalista rockowy. Członek zespołu Big Cyc.