W sieci krąży filmik jak pewien młodzian celnie obrzuca jajami kolumnę trzech pancernych limuzyn z Jarosławem w środku. Prorządowe media zrobiły z tego zamach terrorystyczny
Antoni Macierewicz, w płaczliwym wywiadzie mówi ze łzami w oczach o atakowaniu patriotów. Zrobiono z tego cyrk medialny pod hasłem brutalnych ataków na urzędników państwa. Terror, zamach, obce siły. Katarynka propagandowa wypluwa z siebie coraz bardziej wymyślne epitety.
Chłopak rzucający jajami jest zatrzymany i będzie miał kłopoty. Dobrze, że nie ma w Polsce już kary śmierci, bo Ziobro byłby w stanie ją zaproponować.
Mnie zastanawiało co innego. Dlaczego szeregowy poseł, który niedawno ustąpił z rządu i nie jest już żadnym urzędnikiem państwowym, gdyż nie zajmuje żadnych stanowisk, porusza się po kraju w kolumnie trzech opancerzonych limuzyn?
Dawno temu Lepper powiedział, że jak chcesz robić wrażenie i udawać pana, to musisz jeździć w trzy auta. Te lekcje dobrze przyswoił sobie Kaczyński i teraz też udaje pana w trzech pancernych limuzynach. W jednej wiezie teczkę, w drugiej kota, w trzeciej jedzie on sam.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kłopoty z dotarciem
Podobno po jajowym zamachu, który Kaczyński o dziwo przeżył, choć siedzenia i skórzaną tapicerkę trzeba było w miejscu siedzenia prezesa, czyścić niemieckim Domestosem, Kurski nakręci w TVP film pt. „Trzej Pancerni” o tym jak Jarosław, mimo rzucanych mu jaj pod nogi, utrzymał własne.
A tak na serio, to warto przypomnieć kilka faktów z historii. To nie kto inny jak szef dzisiejszej bezpieki Mariusz Kamiński wraz z kolegami z Ligii Republikańskiej rzucał jajami w prezydenta Kwaśniewskiego. To nie kto inny jak kumple Kamińskiego obrzucili jajami ministra edukacji w rządzie SLD profesora Wiatra, atakując go, gdy szedł samotnie i bez ochrony. A kto posyłał kiboli i wszczynał awantury na wykładach Michnika? PiS od zawsze posługiwał się agresywnymi bojówkami, nawet gdy profesor Bartoszewski składał kwiaty pod pomnikiem powstańców. Publicyści prawicowi, tacy jak stary Wildstein i nawiedzony duchowo Lisiecki popierali tego typu zachowania.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pomnik Głupoty Polskiej
We Francji działała grupa happeningowa, która obrzucała tortami znane osoby. Udany zamach udało się jej przeprowadzić m.in. na Billa Gatesa, który centralnie otrzymał tortem w dziób. Gates przytomnie nie wytoczył trefnisiom procesu, tylko zwolnił swoją ochronę.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. W sprawie chłopaka rzucającego jajami w pancerne limuzyny Jarosława, powiem tak jak klasyk gatunku, czyli pani marszałek Witek, gdy narodowa bojówka pobiła w siedmiu jednego Kodowca. Nie popieram, ale rozumiem intencje.
O autorze
Krzysztof Skiba
Muzyk, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, autor happeningów, wokalista rockowy. Członek zespołu Big Cyc.