Tym czego do niedawna nie udawało się pazernym politrukom Kaczyńskiego i Ziobry zniszczyć to było rolnictwo i poprawa stosunków między Polską i Ukrainą
Obie te dziedziny właśnie kończą swój dobry żywot wskutek porażającej głupoty rządzących. Morawiecki nie potrafił zdyscyplinować swoich ministrów – ani gamoniowatego Kowalczyka, ani tym bardziej złodzieja funduszy – Ziobry. Skutek jest taki, że kolesie władzy kradną bez żadnej kontroli i umiaru, nie licząc się z interesami nie tylko kraju, ale nawet własnego ugrupowania.
To co zadziało się z importem zbóż z Ukrainy, staje się gwoździem do trumny nie tylko dobrych stosunków z Ukrainą, ale i kolejnym krokiem do opuszczenia UE. To będzie też kolejne pole wojny polsko – polskiej. Z jednej strony wieś i rozwścieczeni chłopi, których Kaczyński już kazał przekupić dopłatami do zboża, z drugiej miasto, które na to wszystko będzie musiało zrobić zrzutkę z podatków. Po tylko żeby pokryć rolnikom, to co ukradli im pisowscy mafiosi.
—
Ta tzw. komisja do badania związków z Rosją, jeśli już powstanie, jako pierwszą sprawę powinna podjąć zbadanie decyzji Kaczyńskiego w/s zablokowania importu z Ukrainy, bo jedyną stroną, która odnosi z tego korzyść jest właśnie Rosja.
fot. Pixabay