Członek partii Porozumienie, Adam Bielan, twierdzi (powielając dość bezmyślnie narrację zjednoczonej prawicy), że to dzięki Jarosławowi Gowinowi (liderowi jego partii), obstrukcji Senatu i samorządom nie mogły się odbyć wybory w konstytucyjnym terminie. Celem była zmiana przez PO kandydata na prezydenta
Wszyscy już pomału zapominają, że wybory zapowiadane na 10 maja nie mogły odbyć się w konstytucyjnym terminie między innymi z tego powodu, że były niekonstytucyjne! Wszystkie inne terminy do końca kadencji obecnego prezydenta również będą miały dokładnie taką samą wadę prawną.
PiS naruszyło orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, które mówi, że zmiany w Kodeksie Wyborczym można wprowadzać na minimum 6 miesięcy przed wyborami.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kasprzak: – Nie ma analogii pomiędzy wyborami 28 czerwca 2020, a tymi historycznymi z 1989 roku
Tak oto daliśmy się wmanewrować w praktykę niekonstytucyjnych działań Zjednoczonej Prawicy i liczymy na to, że wybory nie będą w żaden inny sposób fałszowane, co biorąc pod uwagę praktykę działań obozu władzy wydaje się, niestety, pewną naiwnością…
A kolejne zasady wolnych, powszechnych wyborów, np. przy rejestracji kandydatów na prezydenta są już w tej chwili złamane!
fot. Katarzyna Pierzchała