Sąd w Toruniu aresztował w maju panią, która dwa razy złamała warunki kwarantanny. Pani siedziała do 24 września, poręczenie 4000, więc jest raczej biedna. Siedziała m.in. w Potulicach, dawniej pierdel budzący grozę
Obłęd na skalę co najmniej europejską. Pan dr Piotr Kładoczny z HFPC (pozdrowienia od Rozmów o Prawie KOD Małopolska) zauważył trafnie, że nie można stosować aresztu zamiast kwarantanny.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mam nadzieję, że historia bezwzględnie rozliczy obecną władzę
Gdyby to nie było tragiczne, byłoby śmieszne. Bardzo haszkowskie. Bo w Polsce znowu można zostać „zapomnianym” osadzonym. I tu chyba nie do końca chodzi (systemowo) o praktykę aresztu wydobywczego, o której pan doktor wspomniał. Chodzi o prawa człowieka.
Piotr Gawlik
fot. Pixabay