Dzień bez Obajtka, jest dniem straconym, a więc dziś na „Dzień Dobry” bajeczka po wysłuchaniu, której wszystkie dzieci chcą pić tran
Za górami, za lasami, za elektrownią węglową w Ostrołęce, za tonami pięknych sprawozdań i kupą kradzionego szmalu, była sobie kraina błotem i granulatem płynąca zwana IV RP. W tej krainie karierę niebywałą zrobił skromny Daniel, menadżer z Pcimia.
Poszczególne etapy kariery tego barwnego osobnika (z wykształcenia orlenisty) poznamy po tym, jak zwracała się do niego druga żona, lub trzecia konkubina, no w każdym razie miłość jego życia…
Gdy Daniel zbudował swój pierwszy pałac, kobieta mówiła do niego…
– Mój tygrysie!
Gdy Daniel zbudował drugi pałac, kobieta mówiła do niego…
– Mój baronie!
Gdy Daniel zbudował trzeci pałac, kobieta czule szeptała…
– Mości książę…
Gdy Daniel miał już dziesięć pałaców, trzy wille i liczne nieruchomości w górach i nad morzem, kobieta cała płonęła mówiąc…
– Mój Ty królu!!!
Po zgromadzeniu na tajnym koncie forsy przekraczającej dochody Orlenu, kobieta szorstko zaczęła informować…
– Nie krzycz! Dziecko płacze! Nie dostałam w tym miesiącu pozwolenia na widzenie z tobą. Adwokat ci wszystko wytłumaczy. Relacja filmowa z Rajdu Szlakiem Pałaców Obajtka TUTAJ.
O autorze
Krzysztof Skiba
Muzyk, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, autor happeningów, wokalista rockowy. Członek zespołu Big Cyc.