Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny. Tu przynajmniej możesz się cofnąć. Zatrzymać przez chwilę i przeczytać, o czym nie przeczytasz gdzie indziej.

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas

Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Boję się pisowskiej władzy

Boję się pisowskiej władzy. Boję się o czym myśli, co mogłaby zrobić i dlaczego. W codziennym zgiełku kłamstw i niekompetencji ten lęk w długich okresach maleje. Przyzwyczajamy się do nowych warunków. Coraz mniej nas dziwi, coraz więcej im wolna a w natłoku komentarzy wszystko się rozmywa, ale są momenty, gdy obawy powracają ze szczególną mocą

Dwa dni temu wieczorem amerykańska agencja podała, że dwie rakiety trafiły w nasze przygraniczne terytorium, 6 km od Ukrainy i w wyniku eksplozji śmierć poniosły dwie osoby. Ukraina od lutego broni się przed najazdem Rosji Putina. Wojna trwa od miesięcy, jest brutalna, giną ludzie i Rosjanie nie przebierają w środkach atakując cele na całym obszarze zaatakowanego kraju. Jesteśmy istotnym elementem koalicji Zachodu pomagającej Ukrainie. Nasze bliskie, najbliższe sąsiedztwo i zagrożenia płynące z tego faktu stawiają nas w sytuacji najgroźniejszej od dziesięcioleci. Gdyby Rosja zdecydowała się na rozszerzenie pola wojny i swojej agresji, Polska byłaby jej pierwszym celem. Wojsko i władze wiedziały natychmiast co się stało, ale pierwsi o tym powiedzieli Amerykanie. Minęły cztery długie godziny, by rzecznik rządu wreszcie się odezwał, a nie wiadomo o ile ten czas by się przedłużył gdyby nie agencja AP, która zza oceanu powiedziała o tym pierwsza, a zaraz później polscy i zagraniczni dziennikarze, ciągle „nieoficjalnie”.

Pomijając oczywiste w demokratycznych systemach obowiązki informacyjne władz wobec społeczeństwa, pomijając jakże ważną współcześnie nieprzerwaną batalię wojenną toczącą się w infosferze i jej reguły, najbardziej groźna wydaje się próba odpowiedzi na pytanie: co oni myśleli, nad czym się zastanawiali, jakie warianty analizowali przez te godziny milczenia. Tu nie chodzi o zwykły brak zaufania czy nieudolność, niemoc w działaniu, mimo trwającej przy naszych granicach od blisko roku wojny brak koniecznych procedur, które należało podjąć natychmiast – tylko o strach spowodowany nieprzewidywalnością rozwiązań, które mogą błądzić się po ich głowach.

Czy zresztą tylko po ich głowach? – przyjmując, za czym przemawiają fakty, że był to wynikający z działań wojennych przypadek. Z wypowiedzeniem wojny Rosji włącznie i zrobieniem zamętu na pół świata, które mogłoby być w interesie Putina. Już kiedyś Macierewicz brnąc konsekwentnie w kłamstwo smoleńskie powiedział coś do tego zmierzającego z sejmowej trybuny.

fot. Rzecznik rządu Piotr Müller/Polsat News (15.11.2022)

**

Tekst opublikowany został na pawelbujalski.blog

O autorze

1 thought on “Boję się pisowskiej władzy

  1. A mi wygląda na to, że to było nieintencjonalne uderzenie Rosji, a Zełeński nie bez powodu upiera się, że to nie ukraińskie rakiety. I co z tym teraz zrobić?

Comments are closed.

Starsze komentarze dnia

Ludzka uwaga jest dziś ulotna

Chwila prawdy o nas: Google Trends - zestawienie częstości wyszukiwania haseł "seks", "dieta" i "Andrzej Duda".

Pomóż budować społeczne media

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas