Kłakówna

27.05.21. „Zostały mi tylko głowa i rozum”…

„Powieść opowiadana w podziemnym więzieniu, w sąsiedztwie śmierci, nie może mieć tego samego znaczenia, tych samych skutków, co czytana na plaży albo na łące, w cieniu wiśni”. Znaczenia odkrywane i nadawane lekturze zależą bowiem od tego, kto, dlaczego, po co, w jakiej sytuacji, z czym do lektury przystępuje i jak czyta.

20.05.21. Jeszcze o „odnawianiu znaczeń”, ale nie tylko…

Opisywany tu stosunek do W pustyni i w puszczy jako lektury szkolnej jak w soczewce skupia w sobie wiele z tego, co określa absurdy charakteryzujące polską szkołę, a już szczególnie te ich aspekty, które dotyczą pytania o sens, formę i skuteczność zakładanej w niej edukacji humanistycznej, w tym sens i sposoby czytania literatury pięknej. Zwłaszcza, że Internet pęka nie tylko od opinii na temat powieści i jej szkolnego usytuowania, ale także od niezliczonych „scenariuszy” lekcji oraz całkiem zwyczajnych bryków dotyczących powieści. Z reguły powielają one wyłącznie stereotypy na jej temat.

1.04.21. Gdy świat wypada z ram…

Na książkę Stawiszyńskiego składa się trzydzieści sześć „odcinków”, które były przez niego „wygłaszane na antenie Radia TOK FM w ramach cotygodniowej audycji Kwadrans filozofa” – jak informuje we Wstępie sam autor (Co robić…, s. 8). Jego wierni słuchacze mogą wobec tego powtórzyć słowa Olgi Tokarczuk cytowane na okładce: „Wreszcie moja ulubiona audycja radiowa w jednym miejscu i na papierze”. „W jednym miejscu” ma ten dodatkowy walor, że tworzy możliwość równoczesnego ogarnięcia szerszego spektrum poruszanych zagadnień i relacji między nimi.