Szaleństwo Krzysztofa Skiby

Muzyk, performer, kpiarz...

Szaleństwo Krzysztofa Skiby

Kolumny

W przyrodzie rozróżniamy różne kolumny. Są kolumny doryckie czy jońskie, znane z architektury starożytnej. W gazecie układ tekstu zwany jest kolumną. Pierwsza kolumna to zwykle nie tylko wprowadzenie, ale też najważniejsza część tekstu

Jest słynna V kolumna, czyli symbol zdrady. To z czasów wojny domowej w Hiszpanii, gdy cztery kolumny faszystów generała Franco maszerowały na Madryt, a w samym mieście działała sprzyjająca im V kolumna.

Są też piłkarze z nogami ciężkimi jak kolumny, o czym mogliśmy się przekonać podczas meczu z Mołdawią oraz kolumny głośnikowe w czasie koncertów i samochodowe kolumny rządowe. Te ostatnie są najbardziej niebezpieczne.

W miniony weekend kolumna rządowa z Mateuszem Morawieckim miała poważny wypadek w miejscowości Czajka na Podlasiu. Cztery osoby są ranne, w tym jedna ciężko. Ten wypadek dopisuje się do całego szeregu wypadków kolumn rządowych, których kierowcy jeżdżą jak wariaci.

To nie jest jednak wina kierowców. Oni po prostu dopasowują się mentalnie do osób, które wożą. Jeżdżą na chama i bez żadnych zasad. Rządy PiS są najbardziej wypadkowe w historii. To jest jeden wielki wypadek. I to nie tylko przy pracy.

Popisowymi wypadkami były nie tylko kolizje drogowe, ale przede wszystkim kolizje z prawem i kolizje z połową Polski i ze zdrowym rozsądkiem.

Gdy pojawia się wypadek, taki jak kosztująca miliardy: elektrownia Ostrołęka, czy zderzenie premier Szydło z drzewem, zawsze winny jest ktoś spoza rządu. Zwykle Tusk.

Wybory kopertowe, afera z respiratorami czy kraksa siedmiu aut z udziałem ministra Macierewicza, którego kolumna rządowa staranowała wręcz cywilne auta jest po prostu rodzajem kolorytu, który opisuje nam charakter tych ludzi. Ta władza to po prostu jeden wielki wypadek na wszystkich polach i drogach.

Ale jest jednak pewien postęp. W pamiętnym wypadku premier Szydło, kierowcy Cinquecento, który miał wątpliwą przyjemność spotkać kolumnę rządowa, nie udzielono pomocy medycznej. Po prostu od razu go zatrzymano i oskarżono. W ten weekend rannych cywilów łaskawie pozwolono zabrać do szpitala.

Zdaniem specjalistów od ruchu drogowego, na widok kolumny rządowej najlepiej zatrzymać auto, uciec w las i zakopać się saperka dwa metry pod ziemią. Istnieje wówczas cień szansy, że wyjdziemy z tego cało.

fot. Karolina Kempińska

O autorze

Niech nie ulecą poprzednie myśli Krzysztofa Skiby

Ostatnia reduta

Propagandyści z TVP, którzy w 2015 zajęli miejsca dziennikarzy z TVP, twierdzą, że nie opuszczą

Czytaj »

Zlot

W Pałacu Kultury w Warszawie z wielką pompą odbył się kolejny Zlot Osób i Zjawisk

Czytaj »

Generalnie jest słabo

Według Google Trends Chopen i Skiba są w kłopotach...

Skoro jest aż tak paskudnie

To może chociaż
Wesprzeć Obywateli.News, co?