Wiadomość dobra dla ludzi, a zła dla świata. Zdaniem naukowców z Harvardu dzisiejsi 30 i 40-latkowie będą mogli żyć nawet 150 lat. Ludzkość nie osiągnie nieśmiertelności, ale nauce uda się znacznie przedłużyć życie
Udało się bowiem wreszcie odkryć w jaki sposób powstrzymać starzenie komórek. Ten proces jest nieodwracalny, ale można go skutecznie spowolnić. To oczywiście było marzeniem naukowców od dawna.
Niektóre typy rekinów potrafią żyć 400 lat. Więc badano, jak to się dzieje, że organizmy żywe potrafią być tak długowieczne. Rekin oczywiście nie pali papierosów i nie chleje wódy. Nie ma też stresów w pracy i nie rusza go światowy kryzys energetyczny. Brak tych przypadłości to skuteczny środek na przedłużenie życia, ale nie tylko.
Ciekawych szczegółów odkrycia odsyłam do artykułu w Tygodniku Newsweek. Mnie jednak zastanawia co innego. Przy tak dużym dystansie życiowym, emerytury na pewno trzeba będzie przesunąć minimum do bariery 90, a może i 100 lat, bo inaczej gospodarka tego nie wytrzyma. Praca do setki nie jest już tak wesołą perspektywą.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Taniec na polu minowym
Ludzkość ratowała się także tym, że jakiś oszalały dyktator czy inny zamordysta zdychał w końcu we własnym łóżku, czy przy stole z niezdrowym żarciem i w ten sposób uwalniał planetę od siebie. Wyobraźcie sobie teraz, że na przykład taki Putin będzie żył 150 lat. I do końca Rosjanie będą na niego głosować, bo tych przeciw i anty już dawno wymorduje lub wyśle na front.
A Putin od dawna interesuje się przedłużaniem życia. Pracują w podległych mu placówkach badawczych najlepsi naukowcy. Putin podobno tyle samo wydaje na czołgi, ile na badania jak przedłużyć sobie życie. Chciałby być do końca zdrowy i wybierany na prezydenta. W twarzy ma już tyle botoksu i kwasu, że gdy ruszy czołem to mu się pośladek marszczy.
Gdy uświadomimy sobie, że w pierwszym rzędzie z tych zdobyczy nauki nad przedłużaniem życia skorzystają milionerzy i przeróżnej maści potwory, to już nie cieszymy się tak bardzo z tych odkryć naukowców z Harvardu.
Biologia wykonywała często porządną robotę. Czasem była skuteczniejsza niż sądy i wymiar sprawiedliwości. A teraz ta ostatnia broń biednych i prześladowanych została nam odebrana. Gdyby tak Curie-Skłodowska, Chopin, Kurt Cobain, Jimi Hendrix czy Maria Callas żyli po 150 lat, byłoby super. Ale gdyby tak trafiło się to kilku innym, mocno dokuczliwym dla ludzkości osobnikom, to już perspektywa tego odkrycia naukowego nie jest tak radosna.
fot. Pixabay
