Lektury obowiązkowe: bez przymusu

Czytelnictwo? Być może zniknie bez śladu. Póki istnieje, ślad zostawia. Bezcenny. Czy świat przeżyje bez czytających ludzi? Z pewnością. Są książki, w których da się o tym poczytać.

Ktoś nam każe czytać i o tym nie wiemy

Decyduje również, co czytamy. Nie robi tego zły belfer z trzcinką w ręku z dawnych czasów, choć nowi rządowi szefowie od edukacji być może spróbują wrócić do tych czasów. Może nawet wspomoże ich cenzura. O wiele sprytniej i skuteczniej robią to jednak rozmaite Cambridge Analityca. Działanie na rzecz rozumu zawsze potrzebowało mecenasów. Rynek ich nie zastąpi. Ty możesz. Zostań mecenasem.
Wesprzyj nas

Lektury obowiązkowe: bez przymusu

Niewidzialni, Tomasz Awłasewicz. Największe tajemnice polskich służb specjalnych

To zupełnie niesamowita książka o największych tajemnicach służb specjalnych czasów PRL, ale możemy się domyślać, że przenoszą się one i na czasy późniejsze

– Nie sądziłem, że to jest możliwie, żeby tego rodzaju książka powstała – mówi Piotr Niemczyk. – Że tak głęboko skrywane tajemnice służb specjalnych można opisać ustami ich bezpośrednich uczestników.


A uczestnicy tajnych przeszukań opowiadają Tomaszowi Awłasewiczowi o tym, jak prześwietla się zamki w sejfach, aby odkryć kombinację liczb, która je otwiera.

Niestety, wielu przypłaciło to życiem lub zdrowiem, ponieważ prześwietlenie wymagało użycia izotopów irydu lub kobaltu, a wykorzystanie ich w pokojach szyfrantów obcych ambasad nie pozwalało na zapewnienie niezbędnych środków bezpieczeństwa.

Jest także o obserwacji zabezpieczającej tajne wejścia, podrabianiu podpisów i wykrywaniu pułapek.


O autorze

Poprzednie lektury obowiązkowe

Globalna Ukraina

„Globalna Ukraina” to intrygujący i przewrotny tytuł najnowszej książki Kazimierza Wóycickiego. Książką ukazuje, jak kraj

Czytaj »

Czytamy w internecie

Według Google Trends - raczej nagłówki i tytuły poszukiwanych filmów. Zestawienie częstości wyszukiwania słów: "gazeta", "tv", "Google" oraz "YouTube"...

Wspieraj obywatelski projekt medialny

Przynajmniej próbujemy...
Wesprzyj nas