Jak obliczono, Obajtek w ciągu 2 godzin słynnego nagrania przeklina aż 400 razy, co daje 200 przekleństw na godzinę. To zdecydowanie rekord Polski, który pozwala przyznać prezesowi Orlenu tytuł Mistrza Mowy Kloacznej
Pan Obajtek jest nosicielem zaszczytnego w kręgach producentów wazeliny, tytułu Człowieka Wolności tygodnika rybackiego Sieci. Teraz już wiemy, że jest to głównie wolność od dobrego wychowania.
Po przeprowadzeniu dokładnych badań okazało się, że dotychczasowi liderzy rzucania mięsem są daleko za wybrańcem Jarosława Kaczyńskiego. Oto ranking wulgaryzmów rzucanych przez badanych zawodników.
5. Górnik po wypłacie przeklina średnio 30/h
4. Kibic którego drużyna przegrała mecz przeklina 85/h
3. Zamężna Kobieta zdradzona przez młodego kochanka 120/h
2. Liroy, gdy za drugim razem nie dorwał się do wygodnej fuchy bycia posłem, 130/h
1. Ryszard Terlecki, gdy okazuje się że Kuchciński zużył cały butapren na sobotni wieczór, 180/h.
Towarzystwo językoznawców jest pewne, że rekord Obajtka, czyli 200 przekleństw na godzinę, może zostać pobity przez niego samego. Wtajemniczeni twierdzą, że po opublikowaniu przez media możliwości Obajtka, tempo rzucania mięsem prezesa Orlenu zwiększyło się o 30 procent.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Szybkie strzały Skiby
Jak przewidują fachowcy i zespół trenerski, gdy Kaczyński wywali Obajtka na zbity pysk jest możliwy wynik 400 przekleństw na godzinę. A gdy Normalna Polska wsadzi Obajtka do pierdla, to kto wie? Może czeka nas rekord wysokości 500-600 przekleństw na godzinę?
A wówczas śmiało możemy wystawiać pana Daniela w Mistrzostwach Świata Przeklinania, w których z łatwością pokona członków gangu Pedra Niemyta Noga z Meksyku, króla zboków Merlina Mensona, gwiazdę patusów Eminema i całą bandę amerykańskich raperów oraz włoskich sprzedawców zdechłych ryb z Neapolu.
Na zdjęciu przewodniczący komisji konkursowej Mistrzostw Przeklinania sierżant Edwin Pacan przydomek Brudna Pała.
Tajne obrady komisji TUTAJ.
