Proszę o głos każdą i każdego, komu nie jest obojętne, kto pokona obóz obecnej władzy. Kto nadzieję widzi w obywatelskim sprawstwie i obiecanej w konstytucji własności ludzi nad instytucjami demokracji
Proszę o głos każdą i każdego, komu zależy na fundamentalnych prawach człowieka. Kogo uwiera ciasna polityka międzypartyjnej konkurencji ze swoimi niezliczonymi patologiami. Kto chce, by w parlamencie znalazła się widoczna dla wszystkich reprezentacja rządzonych, by ktoś kontrolował tam władzę i reguły rywalizacji o nią, by przynajmniej w części zrealizowała się wreszcie zasada trójpodziału, w której parlament kontroluje rząd, a nie jest jedynie maszynką do głosowania ustaw realizujących rządową politykę. Kto jak ja jest przekonany, że tylko tak da się powstrzymać upadek państwa, przywrócić znaczenie słowu „polityka”, zatrzymać pochód faszyzmu, zatrzymać polską wojnę. Kto wie, że tylko nowa, silniejsza demokracja zdoła stawić czoła wyzwaniom przyszłości, bo czas jest najwyższy, by o nich pomyśleć w spokoju i wreszcie się z nimi zmierzyć. Kto jest nie tylko otwarty na nowe, ale wie, że stare wyczerpało się, zawiodło nie dotrzymawszy obietnic i nie może trwać dłużej.
Nie przystąpię do żadnej partii ani do żadnego partyjnego klubu parlamentarnego. Nie starałem się więc o żadne „miejsce biorące”, uprzywilejowane w jakikolwiek sposób. Uważam, że niczego nie wolno mi zawdzięczać kierownictwu partii, od której chcę być niezależny, a przywilej mandatu posła powinienem zawdzięczać wyłącznie wyborcom, od których zależeć powinienem w każdej decyzji jako ich reprezentant.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przepis na trzy dodatkowe mandaty dla Lewicy (pewnie wszystkie kosztem PiS lub Konfederacji)
Startuję w 19. okręgu dla Warszawy i zagranicy z listy Nowej Lewicy, która otworzyła dla mnie taką możliwość, w pełni akceptując moją deklarację niezależności. Nie było żadnych negocjacji i targów. Wyłącznie prosta, publicznie ogłoszona oferta. Wiele gadania słyszeliśmy w ostatnich miesiącach o dialogu i otwartości, również na listach wyborczych. Niewielu robi to naprawdę. Decyzja Lewicy budzi moje uznanie.
Na śmiałość kandydowania pozwalam sobie, bo o determinacji w walce o najistotniejsze wartości, jak również o zdolności wygrywania rzekomo z góry przegranych bitew nie muszę dzisiaj nikogo zapewniać deklaracjami. Pokazałem to, wystarczy spojrzeć. Kosztów nie obawiam się ani ja, ani moja rodzina. Zrobię, co trzeba zrobić – jak zawsze dotąd. To nie jest deklaracja ideowego marzyciela. Jak każdy, kto z determinacją działa naprawdę, mam twardą skórę, wyrobione poczucie realizmu, pełną, pozbawioną złudzeń zdolność oceny szans. Pokazałem i twardą postawę, i zdolność do trzeźwego myślenia. Do rywalizacji staję więc bez obaw. Proszę o Twój głos ze spokojnym sumieniem, pewny, że nie zawiodę i nie zmarnuję niczyjej dobrej woli. Za każdym wypowiedzianym tu zdaniem stoją fakty. Niewiele innych osób może to dzisiaj powiedzieć.
***
Do czasu zarejestrowania list (niebawem, jeszcze w sierpniu, termin upływa 6 września) nie mam indywidualnego bankowego konta kampanii, natomiast ma je warszawska lista Lewicy, na której jestem na miejscu 10.
Proszę o wpłaty na rachunek: 21 1020 1026 3174 2000 0000 0023
Fundusz Wyborczy Nowa Lewica
ul. Złota 9 lok. 4
00-019 Warszawa
1 thought on “Paweł Kasprzak: – Proszę o Twój głos ze spokojnym sumieniem”
Dzięki za zaangażowanie i decyzję o starcie. Trzymam kciuki, choć z innego okręgu 😉