Wracając z występów w Krynicy Morskiej zatrzymałem się nad kanałem na Mierzei Wiślanej. To jedna ze strategicznych inwestycji PiS, tak wzniosła jak peron we Włoszczowie i tak dojna jak trawa, która udaje lotnisko w Baranowie
Śmiało można ją nazwać Pomnikiem Głupoty Polskiej. Zbudowano ją głównie po to, aby swoi mogli zarobić. Miała kosztować 900 mln zł, a ostatecznie kosztowała 2 mld zł, co daje dosyć plastyczny obraz pazerności władzy. Z gospodarczego punktu widzenia jest to absolutna katastrofa, bo jak obliczono inwestycja zwróci się po ok. 300-400 latach, o ile nie będzie wojny, a prawnuki Obajtka dożyją i będą mogły dziedziczyć.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tupolev horror star
Na szczęście można jej sens tłumaczyć strategicznie, że ten przekop to figa pokazana Rosji, bo gdyby Rosjanie zamknęli Cieśninę Piławską, to my już mamy swój kanał wodny.
Woda jest tu tak płytka, że mogą z niej korzystać głównie kajaki i pontony, ale kto biednemu zabroni wydawać kasę na głupoty.
Władza przekonywała, że złoża bursztynu, które się tu znajdują pokryją w połowie koszty inwestycji. Niestety odkopano jedynie kilkadziesiąt kilogramów miału bursztynowego, którego wartość pokryła co najwyżej catering śniadaniowy dla Sasina, koszty kawy dla Suskiego i zakup nowych kapci dla prezesa.
Oficjalne otwarcie kanału ma odbyć się we wrześniu i z tej okazji na mur beton premier, albo sam Jarosław, znowu opowiedzą kilka zabawnych dowcipów.
Ze względu na rozmach głupoty, inwestycja ta słusznie nazywana jest Rowem Jarozbawa.
Oto propozycje kolejnych wspaniałych i potrzebnych inwestycji, które powinien zainicjować PiS, by móc przytulić jeszcze więcej kasy:
1. Wyciąg krzesełkowy na Pałac Nauki i Kultury w Warszawie.
2. Dyskoteka pielgrzymkowa i lodowisko na pustyni Błędowskiej.
3. Centrum Kosmiczne w Odrzywołach im. Edyty Górniak z hotelem dla biorobotów i reptilian oraz lądowiskiem dla latających spodków i mózgu.
4. Fabryka Pcheł w Radomiu.
5. Centrum Prostowania bananów w Mońkach.
6. Wyższa Szkoła Wielorybnicza w Pucku.
