Donald Tusk postanowił ścigać się na populistyczne pomysły (i działania niestety) z Jarosławem Kaczyńskim. Nic dobrego to nie wróży
Nie ma i nie będzie ani demokracji, ani wolności bez praworządności. Nie będzie również mitycznego „po PiS”, bo w taki sposób nigdy tego „po PiS” nie będzie. Nie będzie też żadnej cywilizowanej, czyli wyborczej możliwości „odsunięcia PiS od władzy”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Różne sposoby na samobójstwo
Ten obrzydliwy „nieterazizm” da się przełamać. Udowodniliśmy to wszak kilkukrotnie. Potrzebny jest skonsolidowany nacisk, nie tylko na PiS, ale może i przede wszystkim na tzw. „naszych”.
Mamy jeszcze siłę i jakąkolwiek zdolność mobilizacyjną?