Kolejny sukces polityki międzynarodowej PiS. Zbudować mur na granicy z Białorusią, aby ci co zapłacili Łukaszence, nie dostali się do Europy, a przy okazji przekonać społeczeństwo, że „dzielnie broni się polskich granic”, a w tym samym czasie uruchomić handel wizami i wpuszczać masowo nielegalnych emigrantów, ale za kasę, która wpłynie na konta ludzi związanych z PiS
Polskie wizy okazały się najbardziej atrakcyjne w Europie. Bo były najtańsze. Pięć tysięcy dolców za łebka.
Emigranci z Azji i Afryki stali w kolejkach przed polskimi ambasadami, aby otrzymać to cudo. Przechwycono maile, w których słano z Polski listy nazwisk osób, które takie wizy powinny otrzymać bez zbędnych formalności.
Nikt dokładnie nie wie, ile takich nielegalnych wizy wydano, ale już wiadomo, że Polska jest liderem w Europie w dziedzinie przyjmowania emigrantów.
Polska dzięki lepkim rączkom ludzi prezesa, wchłonęła więcej migrantów niż dwukrotnie większe Niemcy.
Zadziwia pomysłowość kanciarzy z partii żoliborskiego dziada. Uchodźcom z Azji wręczano płatne wizy jako… aktorom z Bollywood.
Wizowy przewał Kaczelnika może spowodować wyrzucenie Polski z porozumienia w Schengen, czyli powrót do wiz dla Polaków w Europie. O powrocie do wiz dla Polaków w USA już przebąkuje się za Oceanem. Ten manewr cofnie nas do bieda epoki PRL.
Polska straciła wiarygodność jako kraj, który potrafi przestrzegać międzynarodowych procedur. Zbiorowy Gang Olsena, który udaje mocarstwo z papieru toaletowego.
Ale, co tu się dziwić? Jedyne procedury, które w PiS stale obowiązują, to czapkowanie prezesowi, szmal dla Rydza, stołki dla swoich, TVP z programem dla idiotów i karma dla kota.
Grafika: Marcin Grabia
O autorze
Krzysztof Skiba
Muzyk, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, autor happeningów, wokalista rockowy. Członek zespołu Big Cyc.