Smutne to i przykre, że władze miasta pozwoliły na kolejny spektakl nienawiści w dniu i miejscu, w którym każdy przyzwoity Polak oczekuje szacunku i zrozumienia dla historii i tragedii, która się za nią kryje
Pozwolono kolejny raz na profanację pamięci o ofiarach Powstania i bezwstydne wykorzystywanie ostatnich żyjących powstańców, dla własnych obrzydliwych politycznych potrzeb, przez spadkobierców nazizmu.
To już coraz mniej święto pamięci a coraz bardziej hołd nienawiści.
***
Nowy pieszczoch pisowskiej władzy – Bąkiewicz, składający w imieniu polskich faszystów, wieniec upamiętniający ofiary faszyzmu.
Rechot historii na grobach powstańców.