1. Rydzyk zachowuje się jak gość na wczasach dla odchudzających. Każdego dnia ma coraz większy apetyt. Ostatnio Ojciec Dyrektor zaapelował gorąco do BOGATYCH katolików o wsparcie. Sens tego apelu jest taki. Jak ktoś ma jakiś interes, to powinien dołożyć się do interesu Rydza. Czyżby miliony od PiS, babcine emerytury i wdowi grosz już przestały wystarczać? Księgowi twierdzą, że Rydzyk jest w pandemii jak dywan. Potrafi się rozwinąć.
2. Mieszkańcy miasta Jarosław uważają, że nazwa ich miejscowości nie napawa dziś optymizmem i postulują zmianę na nazwę neutralną np. Mietek, Czesław czy Lucyna. Komisja Nazewnictwa odrzuciła ich postulaty twierdząc, że mieszkańcy miejscowości Kaczy Dół mają o wiele gorzej.
3. Mimo programu 500+, na trudnym odcinku wzrostu urodzeń PiS poniósł sromotną klęskę. W Polsce jest obecnie najmniejszy przyrost naturalny od czasów wojny. Aby to zmienić, jest pomysł by w ramach Nowego Ładu kobiety, które urodzą co najmniej czwórkę dzieci, zwolnić całkowicie z podatku PIT. Jest jednak warunek, muszą iść do pracy. Czwórka dzieci na głowie i robota w pełnym wymiarze godzin? Jarek i Krystyna – ludzie, którzy dzieci widzieli tylko na filmach o Pipi Lansztrung, uważają pewnie, że jest to możliwe.
4. Nie ma dania bez wesołych propozycji Ministra Braku Edukacji. Tym razem treser młodzieży Przemysław Czarnek proponuje, aby dzieciarnię wracającą powoli do normalnego nauczania w szkole, uodpornić na „komunistyczną rewolucję”, która rzekomo szaleje po ulicach polskich miast.
W Europie rządy zastanawiają się jak pomóc młodym ludziom opanować traumę pandemii i zneutralizować psychiczne skutki zdalnego nauczania, tymczasem u nas dziatwa będzie uduchowiana Janem Pawłem II i szkolona do walki z „komunistami”. Prawdziwych bolszewików to pan Przemysław powinien szukać przede wszystkim w swoich szeregach partyjnych, a jakby tak poszukał głębiej, to znajdzie ślady bolszewizmu także w swoim stylu pracy i toku lub braku toku myślenia.
fot. Facebook/Krzysztof Skiba
