Dominika Wielowieyska na łamach Gazety Wyborczej wzywa opozycję do braku poparcia dla rządu w sprawie Funduszu Odbudowy, polemizując z Ernestem Skalskim. – Przestańmy zastanawiać się nad ty, co pomyślą inni. Zacznijmy zastanawiać się, co myślimy my sami – to uwaga do Ernesta Skalskiego
Co do popierania rządu PiS – mieliśmy już, niestety, wielokrotnie do czynienia z opozycją popierającą rządy PiS-u. Żeby nieśmiało przypomnieć: głosowania nad kolejnymi niekonstytucyjnymi restrykcjami (bez twardego postawienia wymogu wprowadzenia konstytucyjnego stanu nadzwyczajnego), poparcie niekonstytucyjnego plebiscytu prezydenckiego, głosowanie nad podwyżkami wynagrodzeń, „piątką dla zwierząt” procedowaną z pogwałceniem fundamentalnych zasad ładu parlamentarnego.
Tym razem, nie tylko dlatego, że brak poparcia rządu daje szansę dla jego upadku (co w sytuacji permanentnego rujnowania państwa stanowi wartość samą w sobie), ale przede wszystkim dlatego, że rządu i większości występujących przeciwko państwu, przeciwko prawu i fundamentalnym wartościom, legitymizować zwyczajnie nie wolno.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Milion Chińczyków a rewolucja
Straty, jakie do tej pory polskie państwo i polskie społeczeństwo poniosły na skutek przestępczej i nieudolnej władzy PiS są prawdopodobnie nawet w wymiarze czysto materialnym przewyższające owe 57 miliardów euro. O stratach niematerialnych nie wspominając.
Jeśli brak poparcia dla rządu PiS miałby skutkować odwleczeniem w czasie pomocy unijnej (bo przekonany jestem, że pieniądze te poczekają do czasu, gdy się wewnętrznie zdołamy pozbierać), to warto poczekać. I pokazać, że
dłużej na demolkę się nie godzimy.
Każdy wyborca będzie w stanie samodzielnie wysnuć wnioski. Przestańmy próbować myśleć za innych. Każda i każdy z nas ma mózg i potrafi samodzielnie z niego korzystać.
I na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Warto pozbyć się rządu PiS jak najszybciej. Ale warto też wiedzieć, po co i co dalej. Bo dlaczego warto, to wiemy.
A warunek poparcia jest jeden i bardzo prosty. Prosty również do zrozumienia przez wyborców. Skoro popieramy uwarunkowanie wypłaty środków przez UE od przestrzegania praworządności, postawmy ten sam warunek PiS-owi. Poparcie Funduszu i planu odbudowy pod warunkiem przywrócenia praworządności. Win-win. Zawsze wygrywamy.
Albo rząd upadnie, albo wewnętrznie będzie musiał przyznać się do łamania prawa.