Niczego nowego z tego tekstu się nie dowiaduję. Można go przeczytać, jeżeli chcemy sobie przypomnieć, dlaczego Zbigniewa Ziobry nie lubimy, nie cenimy, nie szanujemy, albo wręcz nie cierpimy – mówi o tekście w Newsweeku Jacek Rakowiecki
Rakowiecki: – Z racji wieku pamiętam analizy w prasie po wyborze nowego biura politycznego PZPR. Co wynika z tego, że towarzysz taki się pojawił w biurze, albo w składzie komitetu centralnego, a inny przestał się pojawiać. Tutaj mamy podobną analizę. Obawiam się, że bardzo niewiele wynika z takich analiz, a one – niestety – często wypełniają polskie tygodniki.
W najnowszych „Wycinankach prasowych”, przeglądzie tygodników opinii, Jacek Rakowiecki radzi co warto przeczytać, a czego nie warto.