Lato 1939 roku było bardzo upalne. Na zdjęciach z sierpnia widzimy uśmiechniętych ludzi. Na jednym zdjęciu jest mój dziadek z dwiema córkami. Jedna z nich to moja mama. Są na plaży w Gdyni. Dziewczynki jedzą lody, a dziadek się uśmiecha. Rodzinne szczęście
Dziadek niebawem pójdzie bić się w oddziałach pułkownika Dąbka na Oksywiu, a mama będzie bita po twarzy przez folksdojcza za mówienie w szkole po polsku.
Lato tuż przed wojną była naprawdę piękne. Gazety coś tam pisały o wojnie, a radio nadawało patriotyczne wezwania do zbiórek na fundusz obrony. Służby specjalne przemycały broń na Westerplatte, ale ludzie chcieli wierzyć, że wojny nie będzie. Tak jak Franek Dolas, grany przez Mariana Kociniaka w słynnej komedii.
Amerykanie już wycofują dyplomatów z Ukrainy, a Niemcy wysyłają Ukraińcom hełmy. Ukraińcy kpią, że następnym razem dostaną poduszki. Nikt z Zachodu nie będzie ginął ani za Ukrainę, ani za Polskę. Putin zje to, co kiedyś należało do Związku Radzieckiego, bo taka jest natura potwora. Skorpiony już tak mają. Ekipa Putina tyle nakradła, że musi wywołać wojnę dla odwrócenia uwagi. Dawniej była Czeczenia, potem Krym, a teraz cała Ukraina. Łukaszenka pomoże.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Porozumienie dla Praworządności składa w Sejmie projekt ustawy
Przypomina się „Warszawianka” Wyspiańskiego. My też zamiast broni i realnej pomocy, dostaniemy wzruszającą piosenkę od Amerykanów. Bidenowi wojna się nie opłaca, bo ma na głowie ekonomiczny konflikt z Chinami i pogrobowców Trumpa. Z Afganistanu się wycofał i talibowie pożarli kraj w dwa tygodnie. Jak teraz Rosja zje Ukrainę, to Polska będzie następna. Zaraz będzie wojna więc nie róbcie zbyt odległych planów.
A teraz na moment zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że to całe żelastwo wojenne przekracza granice Polski, a bronią nas tacy geniusze jak Antoni, który nigdy nie był w wojsku, zerwał kontrakt na Caracale, Polska zapłaciła francuskiej firmie milionowe odszkodowania, a polska armia nadal nie ma helikopterów i jest obrotna jak mucha klepnięta packą.
Jarek z łupieżem i wielki strateg Błaszczak uciekają na Węgry. Rosjanie w trzy dni zajmują Polskę i montują tu prorosyjski rząd na czele z Korwinem Mikke, który pierdoli coś o wielkiej przyjaźni z Rosją i już tylko dla jaj o podatkach i wolnym rynku, obrotowy PSL wspiera Korwina, Kurski jak to zawodowiec przechodzi wraz ze swoją telewizją na stronę zwycięzców.
ZOBACZ TAKŻE: Siła książki. Geopolityka
Młodzież początkowo się buntuje, ale Rosjanie dają im za darmo fajne gry komputerowe i zajebiste apki na telefony. Chiński Tik Tok specjalnie dla polskiej młodzieży tworzy nowy komunikator randkowy. Sytuacja się uspokaja.
Na Dolnym Śląsku działa partyzantka z Frasyniukiem na czele, ale szybko zostaje rozbita i surowo ukarana wysokimi wyrokami przez prokuratora Piotrowicza i kucharkę z Trybunału. Zandberg RAZEM z kumplami ucieka do Korei Północnej, a Czarzasty chce się dogadać, bo jest realistą. Tusk wraca do Brukselki, a Trzaskowski wyjeżdża do Włoch.
Mijają miesiące okupacji. Gazeta Polska Sakiewicza człowiekiem roku wybiera Władimira, na uroczystości gra Rodowicz, Bayer Full i Zenek, a Robert Bąkiewicz zostaje mianowany szefem polskiego KGB.
O autorze
Krzysztof Skiba
Muzyk, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, autor happeningów, wokalista rockowy. Członek zespołu Big Cyc.
3 thoughts on “Zaraz będzie wojna”
Człowieku , qrwa , nie kracz !!!
ok boomer
Tekst który walą gówniarze gdy nie wiedzą co powiedzieć.