Szaleństwo Krzysztofa Skiby

Muzyk, performer, kpiarz...

Szaleństwo Krzysztofa Skiby

Chlapanie na zawołanie

Polska od czasu dojścia PiS do władzy nie prowadzi żadnej polityki zagranicznej. Jedynym pomysłem PiS „na zagranicę” było zwalnianie zawodowych dyplomatów i masowe zastępowanie ich zasłużonymi działaczami partyjnymi, którzy traktowali te posady jako rodzaj należnego partii łupu. Dochodziło nawet do kuriozów w rodzaju mianowania osób, które nie znały ani języków, ani zasad dyplomacji, ale były zasłużone dla partii i uległe wobec woli prezesa

Symbolem tej polityki kadrowej był zabawny herszt polskiej służby dyplomatycznej minister Witold Waszczykowski, który mylił San Escobar z San Marino. Kolejnym szefem resortu był Jacek Czaputowicz, który – gdy go zdjęto z posady – potwierdził, że stan polskiej polityki międzynarodowej jest beznadziejny i nikt ze zdaniem Polski w Europie się nie liczy.

Cały wysiłek PiS był skierowany na politykę wewnętrzną i tu władza radziła sobie mistrzowsko, ogłupiając naród obietnicami zbudowania tysiąca obwodnic, wyprodukowania miliona samochodów elektrycznych, czy dostępem do tanich mieszkań.

Klasycznym blamażem i brakiem rozeznania w sytuacji, było słynne głosowanie w Brukseli przegrane przez premier Szydło 27:1. Było to pierwsze w historii głosowanie, w którym Polska głosowała przeciwko polskiemu kandydatowi na wysokie stanowisko w strukturach międzynarodowych. PiS zaklinając rzeczywistość uznał własną przegraną za zwycięstwo.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Porozumienie dla Praworządności pisze do prezydenta USA. Polska konstytucja jest deptana przez obecny obóz władzy

Aktywność międzynarodowa PiS-u przez lata ograniczała się do skłócania Polski z UE i kumania się z putinowskimi potworami, takimi jak Orban, pani Le Pen czy Salvini.

Przez lata sposób sprawowania władzy polegał na tym, że prezes i jego pomagierzy chlapali coś podczas wystąpień publicznych. A to chlapnęli o złodziejstwach Platformy i Tuska. Do dziś nic nikomu nie udowodniono, a Tusk nie ma żadnej sprawy związanej z zagarnięciem mienia. A to chlapali o zamachach w Smoleńsku. Do dziś mimo upływu 12 lat nie udało się znaleźć potwierdzenia na zamach, a w komisji Antoniego pracują już tylko kumple, blogerzy, pseudonaukowcy i poeci, czyli cwaniacy głodni pobierania sutych pensji. Chlapanie szokujących bredni stało się skutecznym stylem polityki władzy. Prawda zwykle jest skomplikowana, a kłamstwo proste jak długopis Adriana.

Prezes od dawna stosował metodę pomówień („zabiliście mi brata”) wykorzystując osobistą tragedię do płaskich rozgrywek politycznych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Lekcja 1. Co Biden powiedział Polkom i Polakom? (Repetitio est mater studiorum)

Sprzedawanie publicznie szokujących informacji bez dowodów i wbrew faktom, to klasyczna metoda prowadzenia polityki bez jakiejkolwiek odpowiedzialności za słowo.

Ileż to razy słyszeliśmy przeróżne polityczne zaklęcia, chlapnięcia i wieści bez pokrycia w faktach i bez sensu. Rzucane na wiatr i w przestrzeń medialną tylko po to, by zrobić wrażenie, zaszokować i stworzyć złudzenie iż władza ma rację podpierdalając obywatelom forsę w formie coraz to nowych podatków.

Najnowsza wpadka Kaczyńskiego to szczyt kompromitacji na arenie międzynarodowej. To, co sprawdzało się na polskim podwórku, nie zdało egzaminu w poważnej polityce.

O ile sam pomysł wyjazdu prezesa i Pinokia do Kijowa był wielce sensowny, a nawet odważny, o tyle niekonsultowana z nikim propozycja Kaczyńskiego dotycząca „pokojowej misji NATO” była klasycznym „chlapnięciem” tylko po to by zrobić wrażenie. Prezydent Zełenski wyraźnie zdystansował się wczoraj do takiej misji NATO na ziemi ukraińskiej. Co więcej wyraził ten pogląd w trakcie spotkania z Morawieckim i Kaczyńskim, co nie przeszkodziło Prezesowi „chlapnąć” o misji na konferencji po spotkaniu, a tym samym dać wodę na młyn moskiewskiej propagandzie.

Prezes zapomniał, że chlapać jęzorem bajki można na festynie w Pierdziszewie, podczas kampanii wyborczej, ale nie podczas konfliktu zbrojnego, gdzie być może ważą się losy świata.

No tak, ale zapomniałem, że to zwykli Polacy pomagają Ukrainie, a rząd chce przy tej okazji tylko wygrać kolejne wybory.

Tak jak nie nauczysz muła miłości do komarów, tak nie da rady zmienić antydemokratycznej i antywolnościowej natury PiS.

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Niech nie ulecą poprzednie myśli Krzysztofa Skiby

Ostatnia reduta

Propagandyści z TVP, którzy w 2015 zajęli miejsca dziennikarzy z TVP, twierdzą, że nie opuszczą

Czytaj »

Zlot

W Pałacu Kultury w Warszawie z wielką pompą odbył się kolejny Zlot Osób i Zjawisk

Czytaj »

Generalnie jest słabo

Według Google Trends Chopen i Skiba są w kłopotach...

Skoro jest aż tak paskudnie

To może chociaż
Wesprzeć Obywateli.News, co?