Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny. Tu przynajmniej możesz się cofnąć. Zatrzymać przez chwilę i przeczytać, o czym nie przeczytasz gdzie indziej.

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas

Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Szukając przyczyn mizerii polskiego państwa, trzeba spojrzeć jaką rolę odegrał Kościół

Wiele analiz dotyczących dzisiejszej kondycji Państwa wskazuje, że władza organizując życie obywatelom nie konsultuje z nimi tego, jak chcą mieć to życie zorganizowane. I oczywistym wnioskiem, jaki się z takich rozważań wyłania, jest że właśnie brak komunikacji między władzą a społeczeństwem oraz nie realizowanie jego oczekiwań, jest pierwszą i podstawową przyczyną psucia państwa

Stwierdzenie dość oczywiste, zwłaszcza w kraju, którego historia tak się toczyła, że zaufanie do władzy nigdy nie było priorytetem obywatelskim. Za czasów minionego ustroju to było oczywiste i racjonalne, bo z komunistami nie było sensu negocjować czegokolwiek. Podobnie jak dziś – kiedy pisowska władza, udająca demokratyczną, powiela kalki rządzenia z czasów komuny.

Zmieniał się świat, zmieniała się polityka. Nie zmienił się tylko Kościół i jego pasożytniczy stosunek do państwa. Również po roku ’89.

Religia do szkół weszła na mocy instrukcji ministra edukacji narodowej Henryka Samsonowicza z 30 sierpnia 1990 r. Bez konsultacji społecznych. Żadnych. To było swoiste podziękowanie ze strony solidarnościowej opozycji za wsparcie w walce z reżimem, ale i kolejna utrata suwerenności, przypieczętowana trzy lata później podpisaniem Konkordatu, przepchniętego kolanem przez upadający rząd Suchockiej.

Dzisiejsza rzeczywistość – trzydzieści trzy lata po kolejnym odzyskaniu wolności – to kobiety umierające w szpitalach i lekarze wymachujący im przed oczyma klauzulą sumienia, niczym wkurzona pomywaczka ścierką w tanim barze. To imigranci umierający na granicy z Białorusią w imię czystości chrześcijańskiej wiary, tak świętej dla prawdziwych Polaków katolików. To ta narodowo katolicka polityka państwa, której kalki jako żywo pasują do piłsudczykowskiej polityki międzywojnia, gett ławkowych i Berezy, a dziś bardziej nawet zaczerpnięte bywają wprost z putinowskiej Rosji.

Dzisiejsza rzeczywistość to prezydent kraju maszerujący dumnie na czele faszystowskiego marszu gwałcącego święto niepodległości, wśród łopoczących flag pełnych faszystowskich i nazistowskich symboli i tłumu wywrzaskującego swoją nienawiść do „obcych” – kogokolwiek by pod tym określeniem nie skryć – muzułmanów, osoby LGBT, Żydów.

Za każdą z tych rzeczywistości stoi Kościół katolicki, którego hierarchom udało się w czasie trzech dekad skutecznie Polskę zwasalizować wykorzystując koniunkturę związaną powołaniem Wojtyły na papieża.

Dzisiejsza rzeczywistość to uzależnienie polityczne, ekonomiczne i moralne świeckiego z pozoru państwa od garstki purpuratów. Polski Kościół to nie księża Tischner, Lemański czy Boniecki. Dzisiejszy kościół ma twarze: Jędraszewskiego, Rydzyka, Głódzia, ale też Wesołowskiego, Paetza i hierarchii ukrywającej pedofilów w sutannach. To twarz kościoła pełnego pychy, chciwości i arogancji, a jednocześnie całkowicie bezkarnego i bezczelnego w dojeniu państwa z pieniędzy.

Szukając przyczyn mizerii polskiego państwa, przaśnej moralności obywateli i moralnej degrengolady polskiej polityki, koniecznie trzeba spojrzeć jaką rolę odegrał Kościół w tym, że Polska jest dziś w tak słabej kondycji, a obywatele tak bezwolni wobec głupoty władzy.

O autorze

2 thoughts on “Szukając przyczyn mizerii polskiego państwa, trzeba spojrzeć jaką rolę odegrał Kościół

  1. Może dojrzejemy do dyskusji o realnej sile politycznej tej zagranicznej absolutystycznej korporacji.
    Usłyszymy ze zrozumieniem słowa L. Dorna z czerwca 2021 roku (podkast Magdaleny Rigamonti w TokFM) o „polityce ambony”. Dostarczającej wg wspomnianego 15-17% głosów do urn. A Kościół nie może być partyjnym komitetem wyborczym. Zapanowało medialne TOTALNE MILCZENIE po wspomnianej wypowiedzi. Autorka podkastu też nie zapytała o rozumienie tego pojęcia, nie zaciekawiła ją taka wielkość i jej implikacje.
    A jaki ustrój panuje w kraju, gdzie wyznaniowa instytucja dodaje taki odsetek do głosów na inną partię?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Starsze komentarze dnia

Ludzka uwaga jest dziś ulotna

Chwila prawdy o nas: Google Trends - zestawienie częstości wyszukiwania haseł "seks", "dieta" i "Andrzej Duda".

Pomóż budować społeczne media

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas