Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny. Tu przynajmniej możesz się cofnąć. Zatrzymać przez chwilę i przeczytać, o czym nie przeczytasz gdzie indziej.

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas

Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Aborcja to nie jest temat zastępczy. Spójrzcie na Amerykę

Ktokolwiek szuka w polityce „centrum” i w związku z tym uważa aborcję za „temat zastępczy”, niech spojrzy na Amerykę. Wczoraj przekaz live z Ukrainy zniknął z pierwszej strony NY Timesa, zastąpiony przez przekaz o aborcji i decyzjach amerykańskiego Sądu Najwyższego

Aborcja to nie jest ani „temat zastępczy”, ani „kwestia światopoglądowa”. Poza wszystkim, czym problem aborcji jest – a rzecz jest o życiu i śmierci, cierpieniu i łzach – to także punkt zapalny, bomba, która wybucha przy każdej okazji, zagrażając podstawom państwa. Trzeba ją rozbroić, nie wolno jej wykluczać z programów, mówiąc „nie teraz”. Popatrzcie na Amerykę po zwycięstwie Demokratów. Jesienne wybory to zwycięstwo osłabią lub unieważnią. Aborcja będzie tematem kampanii. Werdykt Sądu Najwyższego, 13 twardych antyaborcyjnych legislatur stanowych i spodziewanych kilkadziesiąt dalszych to zwycięstwo unieważnia już dziś.

Aborcja – czy tego „polityczne centrum” chce, czy nie – będzie tematem kampanii wyborczej również w Polsce. Trzeba elementarnej odwagi, by temu stawić czoła, ale zwykły rozum wystarczy, by wiedzieć, że to konieczne.

Od opozycyjnej większości w Senacie domagam się ustawodawczej inicjatywy dekryminalizującej skutki orzeczenia Przyłębskiej i powołania natychmiast obywatelskiej „Trzeciej Izby”, która wzorem Irlandii rozpocznie prace nad taką ścieżką stanowienia prawa o aborcji, która polską wojnę w tej sprawie zakończy werdyktem uznawanym jako prawo przez wszystkich. Po co nam większość w Senacie? Po co innego?

Sam będę kandydował i kandydować będą Obywatele RP między innymi po to. Mam dość polityki bez jaj, kręgosłupa i mózgu.

Zdjęcie The New York Times. Tekst TUTAJ.

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Starsze komentarze dnia

Ludzka uwaga jest dziś ulotna

Chwila prawdy o nas: Google Trends - zestawienie częstości wyszukiwania haseł "seks", "dieta" i "Andrzej Duda".

Pomóż budować społeczne media

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas