Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny. Tu przynajmniej możesz się cofnąć. Zatrzymać przez chwilę i przeczytać, o czym nie przeczytasz gdzie indziej.

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas

Komentarz dnia: zatrzymaj się w biegu

Jesteśmy w sytuacji, w której bić się trzeba o każdy głos

No, cóż. Rok temu Hołownia próbował debaty, a pozostali odmówili twierdząc, że nie na jego warunkach. Po roku Hołownia musiał na Tuska warunkach maszerować albo nie

Pytałem w Pl2050, czy istnieją takie warunki, na których porozumienie o wspólnej liście byłoby możliwe. Nie istnieją. Oni w kółko powtarzają, że ich osobna wartość jest cenna. Jakby o tym trzeba było przekonywać np. mnie. Uparli się iść osobno i zmierzają prostą drogą pod próg, ku zadowoleniu i Tuska, i jego twardych wyborców. To samobójcze.

Te dziesięć lub kilkanaście procent ich potencjalnego poparcia podzieli się. Część zagłosuje na KO, ale część nie. Ta twarda część podzieli głosy, zostanie w domu – wybierze źle, bo dobry wybór nie został im dany. I tych głosów zabraknie nam na pewno, bo jesteśmy w sytuacji, w której bić się trzeba o każdy głos, choć liderzy PO wybierają walkę o dyscyplinę i z pełnym wyrachowaniem nazywają ją jednością.

Po triumfie 4 czerwca wszyscy są zadowoleni. Nie czas marudzić, co sam mam w zwyczaju. Ale ja już wiele takich triumfów widziałem. Aż nadto dobrze znam poczucie zawodu po nich i wynikającą stąd depresję w społecznej skali. Umiem liczyć, a przede wszystkim „moc”, którą poczułem wraz z innymi, nie spowodowała, że liczyć przestałem. Zwycięstwo – jeśli nastąpi – nie przełamie oporu Dudy z Przyłębską ani nie zapewni legitymacji wystarczająco silnej, by poradzić sobie z reformą, która jest niezbędnym warunkiem powodzenia nowej władzy po PiS.

Nic się nie zmienia w żaden zasadniczy sposób. Nadal uczestniczymy w zbiorowym szaleństwie. Ono będzie tylko rosło.

O autorze

1 thought on “Jesteśmy w sytuacji, w której bić się trzeba o każdy głos

  1. Sytuacja staje się dynamiczna, a więc też mało przewidywalna. Poczekałbym na nieco dłuższe efekty i trendy, by wydawać jakiekolwiek oceny. Do „wyborów” jeszcze 4 miesiące, a dobre wydarzenie dla KO może się okazać falstartem, chociaż przy umiejętnej taktyce wzmacniania fali może też być faktycznym „game changerem” prowadzącym do zwycięstwa.

    Jeśli KO uzyska wyraźną przewagę nad PiS, to głosy oddane na „trzecią drogę” i lewicę mogą sobie iść do diabła, bo tak czy siak przejdą w większej części na zwycięzcę, aczkolwiek Konfederacja komplikuje trochę obraz.

    POPiS od dekad gra na skrajną polaryzację i w tym świetle widzę te surrealistyczne
    wręcz wybryki ze strony PiS. Miały one ogromny wpływ na frekwencję marszu i wzmocnienie pozycji Tuska, a o to chyba Kaczyńskiemu i Tuskowi chodziło. Ta dwójka koleżków wspólnie gra tak niezmiennie od 2005 roku i ja wydarzenia poprzedniego tygodnia w tym świetle interpretuję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Starsze komentarze dnia

Ludzka uwaga jest dziś ulotna

Chwila prawdy o nas: Google Trends - zestawienie częstości wyszukiwania haseł "seks", "dieta" i "Andrzej Duda".

Pomóż budować społeczne media

Medialne "jedynki" - tematy z nagłówków gazet - znikają w zapomnieniu w ciągu dnia. Nikt nie kontynuuje wątków, nie pamięta o sprawach rozgrzewających emocje jeszcze wczoraj. Nie ma dyskusji, refleksji, szans utrzymania rwących się wątków. Glupiejemy. Po obu stronach polskiej politycznej wojny

Kup abonament na demokrację

Jest wart co najmniej tyle, ile abonament Netflixa. Albo karnet na siłownię. Obywatele RP i powołana przez nich redakcja Obywatele.News usiłują tu stworzyć ni mniej ni więcej tylko społeczne medium publiczne. Nie tylko dlatego, że PiS przejął TVP, Polskie Radio i kontynuuje ofensywę. Również dlatego, że świat wariuje i bez tego. Media społecznościowe w rękach prywatnych korporacji kształtują naszą wiedzę, gusta, nawet wartości. Nie tylko polityka, również po prostu cywilizacja potrzebuje zerwać z obłędnym tempem narzuconym przez świat komercji, z interesami korporacji i dziczejącej polityki. Pomóż nam w budowie obywatelskiej telewizji publicznej.
Wesprzyj nas