Ten pan na zdjęciu popełnia poważne przestępstwo. Nie posiada prawa jazdy żadnej kategorii, nie ma patentu motorowodnego, nie ma nawet karty rowerowej, a mimo tego prowadzi łódź motorową na akwenie
Stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, tym bardziej, że jest to osoba starsza, o dosyć słabym wzroku, spóźnionym refleksie i histerycznej osobowości, która w dodatku nie potrafi pływać, nie zna przepisów obowiązujących w ruchu wodnym, a jedyny jej kontakt z ruchem statków jest taki, że czasem bawi się gumową kaczką w wannie.
Ponieważ w Polsce wszyscy są równi wobec prawa, mam nadzieję, że już wkrótce osoba ze zdjęcia zostanie przykładnie ukarana wysokim mandatem.
Gdy Donald Tusk przekroczył dozwoloną prędkość kierując samochodem, został natychmiast ukarany i zapłacił mandat. I bardzo dobrze. Nie ma w Polsce świętych krów.
Wierzę zatem, że tak samo będzie w tym przypadku.
Apeluję zatem do ministra Ziobry, który tak bezkompromisowo wypowiadał się swym cienkim głosikiem o przestępcach i potrzebie ich karania, gdy kandydował do Sejmu, by zajął się tą bulwersującą sprawą.
Jest okazja panie Ministrze, aby odzyskać wiarygodność szeryfa, choć w minimalnym stopniu, a nie tylko przy pomocy pistoleciku w gaciach.
Wierzę, że doprowadzi pan do ukarania osoby ze zdjęcia, bo przecież brzydzi się pan łamaniem prawa i jest bardzo odważny na konferencjach prasowych.
Chyba, że to zdjęcie pochodzące z oficjalnych stron partii rządzącej jest fotomontażem, a osoba, widoczna na nim, tak naprawdę kieruje dziecięcym samochodzikiem z plastiku, dla chłopców do lat pięciu, a tło z wodą, szuwarami i motorówką zostało na potrzeby propagandowe komputerowo doklejone.
To wówczas oczywiście nie ma sprawy.
