Propagandyści z TVP, którzy w 2015 zajęli miejsca dziennikarzy z TVP, twierdzą, że nie opuszczą stanowisk pracy. Jest nawet pomysł, że będą się przypinać łańcuchami i kajdankami do kaloryferów
To stara metoda stosowana przez działaczy ekologicznych, którzy przypinają się do drzew, aby ich nie wycinać. Propagandystom z TVP zwisają drzewa, a nawet kaloryfery. Im chodzi o to, aby ich nie wycinać z ciepłych posad.
W 1992 roku zespół Big Cyc przypiął się łańcuchami do kaloryfera w gabinecie dyrektora finansowego Polskich Nagrań. Chodziło o zaległe honoraria, które firma nam nie wypłaciła z tytułu nagranej płyty. Ukazał się nawet artykuł w Wyborczej pt. „Przykuci do Nagrań”.
Po latach do tych metod chcą wracać redaktorzy TVP. Do historii przejdziecie nie jako obrońcy wolności, ale jako fałszerze rzeczywistości „Przykuci do posad”.
Ci sami ludzie, którzy zakazywali noszenia na ekranie serduszek WOŚP, dziś krzyczą hasło „Wolne Media”. Joanna Lichocka broniąc zakłamanego TVP, podczas debaty w Sejmie, krzyczała „Precz z komuną”. Komunę to Wyście w TVP zrobili i to sto razy gorszą od Jerzego Urbana.
W czasach rządów PiS miałem pięć procesów z TVP. Cztery wygrałem, a piąty z Michałem Rachoniem jeszcze się toczy. Szefowie TVP, w tym Jacek Kurski, chcieli mnie złamać i zastraszyć. Chodziło o moje opinie wyrażane na temat metod telewizji, która szczuła na wskazanych przez PiS przeciwników politycznych. W dwóch wygranych procesach sąd uznał, że miałem prawo do opinii, że TVP jest moralnie odpowiedzialna za śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Za czasów PiS przekształcono bowiem telewizję publiczną w PARTYJNĄ UBOJNIĘ, która miała za zadanie wykańczać ludzi, których wskazało szefostwo partii.
Szczególnie obrzydliwe pomyje w czasie wielotygodniowych, a czasem wielomiesięcznych kampanii propagandowych wylewano m.in. na prezydenta Adamowicza, szefa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego, marszałka Tomasza Grodzkiego, prezydenta Rafała Trzaskowskiego, a ostatnio na Donalda Tuska. Te wszystkie akcje miały tyle wspólnego z dziennikarstwem, co Holecka z chińskim baletem.
Drodzy (drodzy, bo Wasze pensje są wysokie) Zeszmaceni Do Bólu Medialni Kilerzy z TVP! Jest wiele metod, aby nie dać się wyrzucić z budynków telewizyjnych. Oprócz przypinania się do kaloryferów możecie jeszcze zamknąć się w kasach pancernych, przyszyć swe garnitury do framug drzwiowych, przykleić się silnym klejem montażowym do drewna, czy wsadzić swe kwadratowe głowy do szuflad ciężkich biurek. Czego bardzo Wam życzę.
Na zdjęciu: Siedziba TVP w Warszawie, fot. Wikipedia
