Lektury obowiązkowe: bez przymusu

Czytelnictwo? Być może zniknie bez śladu. Póki istnieje, ślad zostawia. Bezcenny. Czy świat przeżyje bez czytających ludzi? Z pewnością. Są książki, w których da się o tym poczytać.

Ktoś nam każe czytać i o tym nie wiemy

Decyduje również, co czytamy. Nie robi tego zły belfer z trzcinką w ręku z dawnych czasów, choć nowi rządowi szefowie od edukacji być może spróbują wrócić do tych czasów. Może nawet wspomoże ich cenzura. O wiele sprytniej i skuteczniej robią to jednak rozmaite Cambridge Analityca. Działanie na rzecz rozumu zawsze potrzebowało mecenasów. Rynek ich nie zastąpi. Ty możesz. Zostań mecenasem.
Wesprzyj nas

Lektury obowiązkowe: bez przymusu

Siła książki. Obraz świata, jaki oferuje nauka, wydaje się bardziej mglisty niż dawniej

Literatura popularno-naukowa służyła kiedyś ogólnemu wykształceniu i polecano ją przede wszystkim młodzieży. Czym jednak jest ta literatura dzisiaj i jaką pełni rolę, gdy przy ogromie naukowego postępu zarówno w fizyce jak i biologii, nauka nie oferuje już tej triumfalnej pewności, która towarzyszyła jej odkryciom w wieku XIX i znaczną część XX wieku?

Nasz obraz świata, jaki oferuje nauka, choć imponujący wydaje się zarazem bardziej mglisty niż dawniej. Na ile wraz z tą zmianą inaczej czytamy literaturę, która chyba nie koniecznie trafnie wciąż nazywana jest popularno-naukową, a której autorami są nie tyle popularyzatorzy co najwybitniejsi uczeni dzielący się z nami swoją wiedzą, ale i swoimi wątpliwościami.

O autorze

1 thought on “Siła książki. Obraz świata, jaki oferuje nauka, wydaje się bardziej mglisty niż dawniej

  1. Ostatni program o kościele wyłączyłem po paru minutach, bo mi bliźniaczo przypominał wywody Goebbelsa i nazistowskich gadzinówek o Żydach (jakieś nieludzkie teorie o odpiłowywaniu Żydów lub Katolików od państwa), ale tego programu o nauce wysłuchałem z wielką ciekawością do końca, bo mam tu podobne odczucia. Nauka staje się coraz bardziej abstrakcyjne i coraz mniej empiryczna. Bazuje na coraz bardziej matematycznych i abstrakcyjnych wzorkach i jest coraz mniej zrozumiała dla człowieka i ucznia. Co więcej ma jakieś aspiracje, by w nią ślepo wierzyć, a nie ją rozumieć, a więc aspirację, by zastąpić religię. A to czysta głupota. Wiara, widza, religia i nauka to bardzo różne, choć komplementarne działy natury człowieka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednie lektury obowiązkowe

Globalna Ukraina

„Globalna Ukraina” to intrygujący i przewrotny tytuł najnowszej książki Kazimierza Wóycickiego. Książką ukazuje, jak kraj

Czytaj »

Czytamy w internecie

Według Google Trends - raczej nagłówki i tytuły poszukiwanych filmów. Zestawienie częstości wyszukiwania słów: "gazeta", "tv", "Google" oraz "YouTube"...

Wspieraj obywatelski projekt medialny

Przynajmniej próbujemy...
Wesprzyj nas