Umowa TVP z Kościołem, Duda ma 146 doradców, Czarnek chce zlikwidować szkolnictwo specjalne, a rząd głowi się skąd tu jeszcze wyciągnąć pieniądze – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia z ubiegłego tygodnia
1. 23 września ub. roku Kurski, ten od reżimówki, podpisał umowę z Kościołem, a właściwie znowelizował tę sprzed 12 lat, na mocy której będziemy zarzucani w TVP transmisjami mszy, programami promującymi prawdziwie chrześcijańską rodzinę, obrazkami z życia duchownych i Kościoła, filmami religijnymi itp. No i najważniejsze! Programy publicystyczne obowiązkowo muszą uwzględniać stanowisko Kościoła… Rany!!!
2. Andrzej Duda ma 146 doradców! Zastanawiam się, po jakie licho aż tylu, jeśli facet niewiele robi, niewiele mówi i w ogóle jakby go nie było. A może są mu potrzebni po to, by trzymać go z boku, a może po prostu pozwalają mu bawić się w prezydenta i pozorować sens siedzenia w Pałacu Prezydenckim?
3. Kolejny „genialny” pomysł Czarnka i jego ekspertów. MEN wpadł na pomysł, by zlikwidować szkolnictwo specjalne, a te dzieciaczki wcisnąć do zwykłych szkół. Ma im wyjść na zdrowie nauka w klasach ponad 30-osobowych, w szkołach z ograniczonym dostępem do psychologa, nauczycielami, którzy nie są przygotowani do uczenia dzieci z większymi problemami.
4. Polscy nacjonaliści nie odpuszczają i już szykują się do najazdu na Hajnówkę, by urządzić tam imprezkę, czyli szósty Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na przeszkodzie stanęły im kobiety z Obywateli RP, które… zablokowały wszystkie terminy i miejsca, w których rodzimi nacjonaliści mogliby błysnąć swoim „patriotyzmem”. Ale co tam! Dadzą radę, bo zorganizują imprezę tzw. „spontaniczną” i przejdą przez Hajnówkę jak co roku, ku chwale swej chorej ideologii.
5. Jestem ciekawa, czy ci emeryci, którzy zagłosowali na Dudę, czekają wciąż na obiecaną 15., 16., 17. i w końcu 24. emeryturę? Możecie o tym tylko pomarzyć. Nic nie dostaniecie! Jak mówią koledzy partyjni Dudy „to było tylko takie życzenie. Kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami i nie można wszystkiego traktować w kategoriach obietnicy”.
6. Skąd tu jeszcze wytrzasnąć jakieś pieniądze? Rząd główkuje dniami i nocami… i już kolejny projekt, który nam, Polakom, dowali. A przewiduje on przejęcie 11 mld zł z nowego podatku nałożonego na Polaków oszczędzających w OFE oraz nacjonalizacji spółek, w których OFE mają dziś akcje. Sprawa jest prosta. Jeśli wybierzemy IKE, władza zyska pieniądze z opłaty przekształceniowej. A jak wybierzemy ZUS, rząd będzie miał więcej pieniędzy pod kontrolą.
7. Działacze PiS w terenie dostali ściągawkę z centrali, jak mają bronić planowany podatek od reklam. Mieli się oni z nią zapoznać, wykuć na pamięć i powtarzać jak mantrę każdemu, kto o tę sprawę zapyta. Politycy PiS z Olsztyna wrzucili tę instrukcję na swoją stronę internetową. Gdy zrobiło się o tym głośno, biegiem usunęli gotowca, ale było już za późno. Już każdy, kto chciał mógł zobaczyć, jakich PiS ma polityków.