Banaś ogłosił, ile wynosi nasz dług publiczny, Gowin nie poprze Nowego Ładu w obecnym kształcie, Kaczyński nie podejmie wyzwania Tuska, a Błaszczak chce ustawić nasze czołgi terenie Bramy Smoleńskiej – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia ubiegłego tygodnia
1. Zaczynamy od Nowego Ładu, o którym wciąż wiemy tylko to, co nam Morawiecki i jego ludzie przekazują, promując go w całej Polsce. Według Gowina, program jest nawet niezły, ale… zakłada też większe daniny milionów Polaków na rzecz państwa, o czym jakoś premier nie wspomina. Tak więc, Gowin nie poprze Nowego Ładu w obecnym kształcie. A co na to naród? Łyka ten pomysł PiS-u, nie zauważając, że jest on tylko na papierze.
2. A to Donald Tusk namieszał, wzywając Kaczyńskiego na pojedynek twarzą w twarz. Trochę czasu zajęło ludziom prezesa na znalezienie odpowiedzi na to wezwanie. No i wymyślili: Kaczyński nie podejmie rękawicy, bo niby dlaczego miałby być taki uprzejmy? Tusk nie przestrzega zasad dyskusji, a tak w ogóle niech wyjaśni narodowi swoje kłamstwa, wysoki poziom bezrobocia i inne sprawki. I co? Udało się przyjętym stanowiskiem udowodnić, że prezes nie jest tchórzem?
3. Z okazji obchodów święta policji nasi stróże prawa pochwalili się ostatnimi wynikami oceny ich pracy przez Polaków, z których wynika, że 73% badanych myśli o nich ciepło i bardzo pozytywnie. Jaka szkoda, że sami nie zauważyli, iż powołują się na opinię z… 2020 roku. W marcu 2021 mogli liczyć już na 62% dobrych opinii, a w lipcu tego roku to utajniono wyniki badań sondażowych, co Polacy sądzą o pracy policji, uznając, że to nie jest informacja publiczna.
4. NIK wziął pod lupę zarobki ekspertów Ministerstwa Sprawiedliwości. Okazuje się, że nie dość, iż zostali oni zatrudnieni z pominięciem przepisów o naborze w drodze konkursu, skrócono im wymagany staż pracy, to część z nich nie posiada odpowiednich kwalifikacji. Mają za to godziwe pensje, bo od 4320 zł do 16 058 zł miesięcznie brutto.
5. Powrót Donalda Tuska do polskiej polityki wywołał niezłą burzę. Media rządowe dwoją się i troją, by przekonać ludzi, jaki to zły człowiek z tego Tuska i szaleją ze szkalowaniem go. Nawet Rada Etyki Mediów przyznała, że TVP Info „jako tuba propagandowa PiS łamie prawo”, tylko czy coś z tego wyniknie? Oczywiście nic, bo prezes i jego ludzie już nawet nie próbują zachować pozorów przyzwoitości.
6. Mariusz Błaszczak zdradził niechcący plany militarne Polski na najbliższe lata. Zamarzyło mu się ustawienie czołgów amerykańskich na terenie Bramy Smoleńskiej, czyli… na granicy białorusko-rosyjskiej.
7. Do tej pory było tak, że Ursula von der Leyen wpadała do stolicy kraju, którego plan odbudowy został przez KE zatwierdzony, by tam ogłosić tę, jakże miłą wiadomość. Do Polski się jednak nie wybiera w najbliższym czasie. Co to oznacza? Że poczekamy sobie jeszcze na zatwierdzenie naszego planu, że może UE potraktuje nas podobnie jak Węgry, że może przyjdzie nam zapłacić za niepraworządność, czy też, że po prostu nie ma ona ochoty na spotkanie z naszym rządem?
8. Banaś czuwa! Odpuśćmy sobie pobudki, jakie nim kierują. Czy to faktycznie zemsta, czy też poczucie odpowiedzialności, wynikające z zajmowanego stanowiska. Ważne, że Banaś stoi już nie ością w gardle obozu władzy, ale wielkim gnatem. Teraz właśnie ogłosił, że dług publiczny w ciągu jednego, 2020 roku, wzrósł o tyle, ile wzrastał sobie przez 10 lat. Koalicja rządząca oczywiście temu zaprzeczy, odwróci kota ogonem. Jak zwykle zresztą…