Polska nie wykorzystuje unijnych środków na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Patryk Jaki na wiecu w kościele w Nowej Hucie. Kryzys powołań kapłańskich. Nowi sędziowie KRS wybrani przez Sejm. PiS chce zmienić ordynację wyborczą – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia z ubiegłego tygodnia
1. W środę rząd dogadał się z UE w sprawie naszego KPO i już tylko czekamy aż kasa popłynie do nas wartkim strumieniem. Unia, jak widać, uwierzyła, że wreszcie nasz wymiar sprawiedliwości wróci na właściwe tory, Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana, sędziowie wrócą do pracy i w ogóle będzie cacy. A co dzieje się w czwartek? Koalicja rządząca znienacka wprowadza pod głosowanie sejmowe wybór nowych sędziów do KRS, oczywiście tych swoich, oddanych prezesowi i Ziobrze. Mam nadzieję, że ktoś już poinformował Brukselę, jak jest robiona w konia?
2. Czas szybko leci i ani się obejrzymy, a ruszymy do urn wyborczych. Co by tu zrobić, by zapewnić sukces ojczulkom narodu? Prezes kombinuje, myśli i już wie! Zmieni ordynację wyborczą do Senatu, przywracając formułę wyboru z trzema mandatami z okręgu (tak było do 2007 roku), tym samym odchodząc od okręgów jednomandatowych. Jest przekonany, że nowa zasada ugotuje opozycję, której nawet pakt senacki już nie pomoże i Senat wróci w jego, ręce. Czy mu się to uda, czas pokaże.
3. Rząd nie chce, ale musi podnieść składki ZUS dla mikroprzedsiębiorców. Musi, bo inflacja, bo wyższe pensje, bo państwo potrzebuje kasy. Poza tym to niewiele, raptem 187 zł miesięcznie więcej, więc nie ma co robić afery. Oczywiście przedsiębiorcy z pełnym zrozumieniem będą bulić więcej, a potem ochoczo polecą na wybory i postawią krzyżyk w odpowiednim miejscu, bo rząd rzuci im jakiś ochłap. I tak się ta gierka z narodem kręci…
4. Mimo, że w telewizji reżimowej ewangelizacja leci na całego, mimo, że Polska Instytucja Kościelna ma wielkie wsparcie rządowe, to jednak nie przybywa nowych duszyczek, kościoły coraz bardziej są puste, a np. w seminarium w Olsztynie pierwszy raz od 72 lat, nie będzie święceń kapłańskich, bo… nie ma chętnych.
5. Gdzie najlepiej nieść słowo partyjne? Jeśli jest się członkiem obozu władzy to naturalnie w kościele. No i właśnie w kościele w Nowej Hucie odbyło się spotkanie Patryka Jakiego z wiernymi. Oczywiście nie głosił wiary, ale za to jechał na Niemców, którzy chcą nas zniszczyć i wciskają nam jakieś „swoje technologie, te wszystkie OZE i fotowoltaiki”. Była też jazda na „onych” co wciąż rządzą w Polsce i każą się wstydzić za Jedwabne. O jakimś „łachudrze” z Europejskiego Trybunału z Luksemburga, który chce nam dyktować, co nam wolno. Do tego pogmerał w dziejach Polski dziwnie interpretując fakty, w całkowitym oderwaniu od prawdy historycznej.
6. Rząd skarży się, że UE nie dała nam ani jednego euro na wsparcie naszej pomocy uciekinierom z Ukrainy, a tymczasem okazuje się, że to kolejne kłamstwo. Jak twierdzi Ylva Johansson, odpowiedzialna za sprawy wewnętrzne, „wyłożyliśmy już bezpośrednio dla Polski jakieś 540 milionów euro w formie prefinansowania (…). Zapewniamy też większą elastyczność w wydawaniu środków, czyli będzie można pokazać rezultaty wykorzystania pieniędzy, a nie tylko faktury”. Jak widać, kasa jest, trzeba tylko o nią poprosić, a tego rząd nie robi, bo uważa, że to „stare środki”, przekierowane z dotychczasowych funduszy, a nie nowy fundusz. Ech, kto za nim trafi…