PiS rusza w Polskę * Duda nie ufa swojej ochronie * Lubelski prokurator latami miał blokować sprawy PiS * Morawiecki zapowiada powrót do władzy – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia ubiegłego tygodnia
1. Prezes ruszył w Polskę. To wpadnie tu, to wpadnie tam, a wspierać go będą m. in. Szydło, Rafalska, Czarnek, Błaszczak czy Morawiecki. Na owych spotkaniach wyborcy będą karmieni „prawdą” PiS-u o fatalnym stanie państwa, o zdrajcach, o Tusku, co to i Niemcem i sługusem Putina, o LGB… – taki pokaz odgrzewanych kotletów, ale może się uda? Może lud to znowu kupi?
2. Duda czuje się bardzo rozżalony i wręcz obrażony na Służbę Ochrony Państwa, która pozwoliła wejść policji do jego pałacu i aresztować Wąsika i Kamińskiego. I teraz Duda podejrzliwym okiem zerka na swoją ochronę i jest przekonany, że to zdrajcy, którzy śledzą każdy jego krok i kablują nowej władzy.
3. Trzeba przyznać, że prokuratorzy z nadania Ziobry mają ułańską fantazję. Taki jeden, lubelski prokurator Ziarkiewicz, przez lata blokował sprawy niewygodne dla PiS, a ich akta przechowywał w garażu. Nie pomyliłam się! Naprawdę w garażu! Uznał, że tak będzie bezpieczniej i nikt niepowołany się do nich nie dostanie. Trzeba przyznać, to już nawet nie jest śmieszne.
4. O tym, że podkomisja smoleńska to jakiś dziw nad dziwami, wiemy wszyscy. Tak jak wiemy, jaką rolę odegrały parówki przy wyjaśnianiu „zbrodni”. Tak jak wiemy, że zapłaciliśmy za to szaleństwo Macierewicza ok. 33 mln zł. Ale nie wszyscy wiedzą, że facet zlecił pocięcie szlifierkami sprawnego samolotu, który chwilę wcześniej przeszedł remont za około 40-50 milionów złotych (!).
5. Na stronie Kancelarii Prezydenta pojawił się komunikat z 23 stycznia bieżącego roku dot. ułaskawienia Wąsika i Kamińskiego, a w nim czytamy, że „Osoby, wobec których prezydent RP zastosował prawo łaski, były skazane za przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. i inne (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i inne)„. Czyli jednak przestępcy? I tak Duda namieszał w planach prezesa, który chciał z Wąsika i Kamińskiego zrobić ofiary „reżimu Tuska” i zbudować kolejny mit, mający mu pomóc w odzyskaniu koryta.
6. Patrzę na tego Morawieckiego i zastanawiam się, kiedy ten facet przejrzy na oczy. Kiedy zauważy własną małość, przerost ambicji… Na razie nie odpuszcza, a na spotkaniu z działaczami PiS w Łodzi zapowiada powrót do władzy, i to nawet szybciej niż się co niektórym wydaje. Co trzeba mieć w głowie zamiast szarych komórek, by uwierzyć, że te prawie 12 milionów Polaków, którzy zagłosowali za koalicją partyjną, pozwoli prezesowi i pozostałym kolegom partyjnym znów się przyssać do koryta?