25 – 31 maja 2020. Gliński o likwidacji biedy, ile kasy idzie na kościół, problemy z suszą i Ordo Iuris na przesłuchaniach studentów – Tamara Olszewska o wydarzeniach z ostatniego tygodnia
***
1. Gliński się nakręcił i twierdzi, że partia rządząca zlikwidowała biedę i bezrobocie. Tylko dlaczego statystyki mówią co innego i skąd ten wzrost próśb o pomoc czy paczki dla najbiedniejszych?
2. Jeszcze nie tak dawno Mateusz Morawiecki chwalił się, że w oczach świata jesteśmy potęgą, której żaden koronawirus ani nic innego nie ruszy, a tu… niespodzianka. Agencja Fitch obniżyła prognozę dynamiki PKB Polski w 2020 r. do -3,2 proc. rdr z -1,7 proc., a agencja ratingowa Moody’s przewiduje skurczenie PKB o 3,8%, co stanowi dwa razy większy spadek niż we wcześniejszej prognozie tej agencji.
3. Wydatki na kościół i związki wyznaniowe to dla rządu temat tabu. Mimo licznych próśb, apelacji, żądań, władza nabrała wody w usta i za diabła nie chce się przyznać, ile naszej kasy idzie do przepastnych kieszeni duchownych. Kiedyś były to kwoty od 1,6 do 1,8 mld zł, z czego aż 1,1 mld szło na pensje katechetów, a dzisiaj mówi się o 2-3 mld zł. I to tylko skromne oszacowanie, bo może być mowa o znacznie większych kwotach. I jak tu się dziwić, że kościół sprzedał PiS-owi duszę?
4. Wreszcie, po kilku latach lekceważenia tematu rząd zauważył, że mamy problemy z suszą. Trwają więc prace nad specustawą, która ma pomóc i ową suszę załatwić na amen. I jak to bywa z każdą ustawą nad którą pracują „eksperci” PiS, ta również wydaje się być już do poprawki, choć jest dopiero w ogólnym zarysie. Jednym z najpoważniejszych zarzutów jest „ograniczenie możliwości odwoławczych, pozwalających niezależnym ekspertom i organizacjom pozarządowym na kontrolę takich inwestycji”.
5. I kolejna ustawa na tapecie. Tym razem „o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 i o zmianie niektórych ustaw”, a w niej przemycony punkt, który pozwala premierowi zwalniać pracowników samorządowych. Jak sprawa się rypła i samorządy dotarły do tego punktu, to minister Emilewicz obiecała, że będzie on wykreślony. Już w to wierzę…
ZOBACZ TAKŻE: Klęska opozycji, zły Senat i podpisy Trzaskowskiego
6. Adam Bielan, europoseł PiS rzekł, że trzeba wybrać Andrzeja Dudę na prezydenta, bo tylko on gwarantuje, że nie będzie „wojny na górze”. Czyli dobry prezydent to prezydent PiS-u…
7. Sejmowa Komisja Zdrowia zaostrzyła klauzulę sumienia i teraz kobiety, nawet mając prawo do aborcji, będą musiały sobie same szukać lekarza w internecie, który taki zabieg może przeprowadzić. I po co zmieniać dotychczasową ustawę o aborcji, po co narażać się na protest kobiet, jeśli można obejść tę ustawę bokiem i postawić na swoim.
8. Wielogodzinnymi przesłuchaniami policja gnębi studentów Uniwersytetu Śląskiego, którzy ośmieli się stanąć przeciwko homofobicznej wykładowczyni. Co najważniejsze, pierwsze skrzypce w tym procederze odgrywa Ordo Iuris. Czy ktoś mi wytłumaczy, jakim prawem ta instytucja bierze udział w przesłuchaniach? Czy coś mnie ominęło i nie zauważyłam, że mamy już katolicką obyczajówkę, która ma takie same uprawnienia jak policja?