Rok temu Inga Zasowska, wtedy 13-letnia dziewczyna z warkoczykami, usiadła przed Sejmem z transparentem „Wakacyjny Strajk Klimatyczny”. W piątek znów się tam pojawiła – O kryzysie klimatycznym prawie wcale nie mówi się w kampanii wyborczej, chociaż powinien to być temat numer jeden – mówiła
W lipcowe piątki ubiegłego roku, zamiast korzystać z wakacji, spędzała czas na krawężniku przed Sejmem licząc, że zainteresuje rządzących zmianami klimatu. W piątek znów tam wróciła.
– Rok temu, tutaj przed Sejmem, rozpoczęłam wakacyjny strajk klimatyczny. Było to tuż po tym, jak polski rząd zawetował porozumienie dotyczące neutralności klimatycznej Unii Europejskiej do 2050 roku. Od tego czasu sporo się zmieniło. Ruchy klimatyczne podejmują coraz więcej działań. Powstało ministerstwo klimatu, które, jak szybko się okazało niestety – poza nazwą – niewiele ma z klimatem wspólnego – mówiła. – A Polska nadal nie ma daty wejścia do neutralności klimatycznej, czasu na powstrzymanie katastrofy zostało o rok mniej.
Nastolatka podkreślała, że samo określenie terminu wejścia do neutralności klimatycznej nie wystarczy i potrzeba jak najdokładniejszego planu, jak do niej dążyć. – W którym roku i o ile ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, kiedy wprowadzić i jakie zmiany w energetyce, transporcie, przemyśle, rolnictwie i przede wszystkim plan ten sumiennie realizować – mówiła.
Inga zwróciła uwagę, że o kryzysie klimatycznym prawie wcale nie mówi się w kampanii wyborczej, chociaż powinien to być temat numer jeden. – Bo jest kluczowy dla naszej przyszłości – wskazywała. – Media także powinny więcej o nim mówić. To na nich leży odpowiedzialność informowania społeczeństwa o najważniejszych sprawach, a kryzys klimatyczny niewątpliwie do nich należy. Jego skutki nie są już tak odległe, jakby się mogło wydawać. Pożary lasów nie dotyczą tylko Australii czy Syberii. To się dzieje także w Polsce – podkreślała.
Nastolatka wezwała wszystkich polityków, niezależnie od partii i poglądów, do zrobienia tyle, ile tylko mogą, w celu jak najszybszego osiągnięcia neutralności klimatycznej.