Gdy przeczytałem, że wicepremier do spraw bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński naciskał na policję, aby ta rozprawiła się siłowo z protestującymi kobietami, to ciśnie mi się na usta taki oto komentarz
Kim jest człowiek, który demonstracyjnie i w staromodnym stylu całuje partyjne koleżanki w dłoń (ślini łapę, jak to popularnie się określa) często stosując metodę tzw. wyrwirączki, a jednocześnie nie ma oporu, by wysyłać policyjne pały na demonstrujące kobiety i domaga się użycia zdecydowanych i brutalnych środków?
Kim jest człowiek, który demonstracyjnie i w staromodnym stylu całuje partyjne koleżanki w dłoń (ślini łapę, jak to popularnie się określa) często stosując metodę tzw. wyrwirączki, a jednocześnie nie ma oporu, by wysyłać policyjne pały na demonstrujące kobiety i domaga się użycia zdecydowanych i brutalnych środków?
ZOBACZ TAKŻE: Twierdza 2020. Big Cyc o Kaczyńskim i protestach
Jest coś w tym, że im większa fasada, im bardziej okazała dekoracja, im lukier grubiej na wizerunku posmarowany, tym głębsze i upiornie mroczne tajemnice za nimi się kryją.
Od kiedy prezes Kaczogrodu umościł sobie w polskiej polityce apartament z widokiem na naród, wieże ciśnień nie są już potrzebne. Dostatecznie podnoszą wszystkim ciśnienie pomysły i działania uciśnionego przez życie Kolekcjonera Kotów. Czas cisnąć go z polskiej polityki.
O autorze
Krzysztof Skiba
Muzyk, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, autor happeningów, wokalista rockowy. Członek zespołu Big Cyc.