Społeczne protesty: relacje, zapowiedzi, oceny

Protesty od wewnątrz - to ważne, by ich uczestnicy, osoby organizujące, znające "kuchnię", wyzwania i zagrożenia, miały szansę mówić własnym głosem.

Buduj z nami media

O demokrację trzeba dziś walczyć nie tylko na ulicach. Ważny jest obywatelski głos i opinia publiczna. Którą słyszą i z którą muszą się liczyć politycy. Nie tylko rządzący - również ci, którzy w opozycji pretendują do miana naszych przedstawicieli. "Dorosła polityka" lub polityka "zawodowa" to często PR, pustosłowie lub zwykłe kłamstwa. Media są niezbędnym składnikiem obywatelskiego społeczeństwa. Bez nich nasze wysiłki są często daremne. Jeśli chcesz wspierać demokratyczny projekt w Polsce, masz szansę zrobić to również tu.
Wesprzyj nas

Społeczne protesty: relacje, zapowiedzi, oceny

Amnesty International: Sprzeciw wobec Lex Czarnek 3.0. Podpisz petycję!

Chcemy szkoły przyjaznej prawom człowieka! Planowane zmiany uderzają w polskie szkoły, naruszają prawa rodziców, dzieci i młodzieży, pogłębiają nierówności i obniżają jakość polskiej edukacji

W polskim parlamencie w ekspresowym tempie jest procedowany obywatelski projekt zmian w oświacie, tzw. Lex Czarnek 3.0. Projekt uderza w polską szkołę i organizacje społeczne, działające w obszarze edukacji, narusza prawa rodziców, dzieci i młodzieży oraz utrudni pracę nauczycieli i nauczycielek – apeluje Amnesty International.

Jest to już trzecia próba, po dwóch projektach poselskich, ograniczenia współpracy między organizacjami  społecznymi i szkołami. Proponowana regulacja zakazuje w szkołach podstawowych tzw. seksualizacji, która – według Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego – jest wartościowaniem innych przez pryzmat atrakcyjności seksualnej. – Nie ma w Polsce organizacji, które miałyby na celu uprzedmiotowienie dzieci, nie ma więc przed czym ich chronić – podkreśla AI.

Manifest w obronie polskiej szkoły

Projekt zakłada, że przed każdymi zajęciami rodzice będą musieli być poinformowani o programie zajęć oraz wyrazić zgodę na uczestnictwo w nich swoich dzieci. Amnesty International: – Takie rozwiązanie funkcjonuje już obecnie i nie ma potrzeby zaostrzania prawa w tym zakresie, gdyż zwiększyłoby ono jedynie szkolną biurokrację i ograniczyło dzieciom i młodzieży dostęp do zajęć prowadzonych przez organizacje społeczne. Pragniemy przypomnieć, że szkoły otrzymują od organizacji pomoc m. in. w zakresie wsparcia zdrowia psychicznego uczniów i uczennic oraz kadry nauczycielskiej, wprowadzania nowych metod nauczania czy doskonalenia nauczycieli w korzystaniu z nowych technologii. Rzekoma ochrona przed „seksualizacją” spowoduje, że takich zajęć w szkole będzie mniej lub nie będzie ich wcale.

Planowane zmiany są próbą powrotu do skompromitowanego w okresie PRL centralistycznego modelu zarządzania oświatą. Odbierają rodzicom i samorządom lokalnym wpływ na szkoły. Wprowadzają systemowy mechanizm karania za niezależność, samodzielność i twórcze myślenie. Polska szkoła zmieni się w szkołę kontroli, strachu, podejrzliwości i donosów. Uczennice i uczniów nauczy nietolerancji, oportunizmu i konformizmu, zniechęci do pracy nauczycielki i nauczycieli, którzy już – w obliczu zapowiedzianych zmian – odchodzą z zawodu.

Amnesty International: – Stanowczo sprzeciwiamy się zamiarom wprowadzenia szkodliwych zmian w prawie oświatowym, które zamiast przygotować naszą szkołę na wyzwania XXI wieku pogłębią dotychczasowe problemy i niedobory polskiego szkolnictwa.

Podpisz manifest w obronie polskiej szkoły TUTAJ

O autorze

Poprzednio o protestach

Rozumiesz coś z tego?

Porównaj dane z Google Trends - częstość wyszukiwania haseł "Aborcja", "Kościół", "Religia" i "Dieta". Różnice między kościołem i religią są zrozumiałe, ale dla osób uczestniczących w protestach kobiet protestów ten wykres jest kolejną "chwilą prawdy".

Bojkot Orlenu?

Byłby zasłużony, to jasne. Zwłaszcza po przejęciu przez Orlen niezależnych dotąd mediów. Wraz z nimi Orlen kupił bazę danych czytelników i użytkowników mediów. Prezent dla PiS i propagandy z wykorzystaniem możliwości Internetu. Tyle, że bojkot konsumencki rzadko bywa skuteczny na świecie - w Polsce nigdy. Wystarczyłoby jednak, gdyby co 10 z 10 milionów wyborców opozycji zechciał co miesiąc przekazać równowartość litra benzyny, a stworzylibyśmy fundusz, który odwróciłby szanse w naszej walce. Jedna taka wpłata w roku - bylibyśmy w innej rzeczywistości.
Wesprzyj nas