Po czterech nocach i dniach terroru i prześladowań represje osłabły. W centrum Mińska demonstrują kobiety ubrane na biało, których aparat represji nie śmie atakować. Liczne zakłady pracy ogłaszają strajk. Członkowie niektórych formacji siłowych w Internecie demonstracyjnie zrzucają mundury. Czy to jest koniec Łukaszenki?
– Żeby to powiedzieć jest o wiele za wcześnie. Niemniej rewolucja białoruska weszła w nową fazę – mówi Kazimierz Wóycicki. – Młodzież, która demonstruje, jako symbol ma flagi biało-czerwono-białe. Coś, co kojarzy się z ruchem narodowym ukraińskim, często to jest też znak Pogoni. Ale to są młodzieńcy, którzy mówią przede wszystkim po rosyjsku – dodaje.
W najnowszym odcinku „Trochę ze Wschodu, trochę z Zachodu” tłumaczy, co się dzieje na Białorusi.
O autorze
Kazimierz Wóycicki
Historyk i dziennikarz (BBC, Życie Warszawy), wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, zajmuje się stosunkami polsko-niemieckimi i polsko-ukraińskimi.