Czy AfD zostanie zdelegalizowana?


8 grudnia Onet napisał, że po kilkuletnich obserwacjach, badaniach, analizach prawnych etc. Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) w Saksonii (Drezno) uznał tamtejszą strukturę partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) za organizację prawicowo-ekstremistyczną. Bardzo mnie zainteresowała ta wiadomość i postanowiłem dowiedzieć się więcej w nadziei, że można będzie skorzystać z doświadczeń naszego zachodniego brata i zastanowić się, czy można to samo zrobić z  polskimi bliźniakami AfD – Konfederacją i PiS

Wyjaśnienie: BfV to takie nasze ABW, tylko z trochę większym zakresem obowiązków. RFN jest państwem federalnym, w którym kraje związkowe – Landy – mają dużą autonomię. Mają swoje własne, autonomiczne sądy administracyjne, konstytucyjne, czy BfD właśnie.

I jeszcze informacja: wcześniej takie same decyzje dotyczące AfD podjęły BfV w Turyngii (Erfurt) i Saksonii-Anhalt (Magdeburg); wszystkie trzy to Landy wschodnie (czyli dawne NRD).

Uznanie AfD jako organizację ekstremistyczną pozwala BfV na stosowanie wobec niej takich narzędzi jak podsłuchy telefoniczne, umieszczanie w nich swoich informatorów, czy inwigilacja określonych osób. Jeśli członek AfD w demokratycznych wyborach obejmie w takim Landzie funkcję państwową, BfD bada jego zachowanie/działalność na okoliczność wierności konstytucji. Zdarzyło się tak w czerwcu tego roku, Robert Sesselmann z AfD został starostą powiatu Sonnenberg w Turyngii; dochodzenie BfD wypadło dla niego pozytywnie, ale może być w każdej chwili podjęte na nowo. 

Po decyzjach BfV w tych trzech Landach rozgorzała w Niemczech dyskusja, czy może to prowadzić do delegalizacji AfD. Politolog Benjamin Höhne z Uniwersytetu w Magdeburgu uważa, że może się tak stać, jeżeli w kolejnych Landach tamtejsze struktury AfD także zostaną uznane za organizacje  ekstremistyczne. Ostateczna decyzja należeć będzie do  Bundesverfassungsgericht (Tybunału Konstytucyjnego).

Póki co AfD zaskarżyło decyzje BfD do krajowych sądów administracyjnych, które przyznały rację BfD. Partia odwołała się do Federalnego Sądu Administracyjnego w Monastyrze. Wyrok ma zapaść w lutym i będzie miał brzemienne skutki. Niezależnie co postanowi sąd, AfD wykorzysta to do mobilizacji zwolenników: jeśli wygra, wystąpi w roli zwycięzcy wobec aparatu państwa, a jeśli przegra, będzie jawić się jako ofiara prześladowań ze strony tegoż państwa. Poza kwestią czysto prawną rodzi się pytanie: jakie będą skutki polityczne, społeczne, jeśli zdelegalizuje się partię, którą popiera jedna trzecia obywateli, a tak jest teraz we wszystkich wspomnianych wyżej trzech Landach, a także w Meklenburgii i Brandenburgii (także byłe NRD).

W następnych tekstach zajmę się bliżej historią i teraźniejszością Alternatywy dla Niemiec. Warto je poznać, bo podobieństwa do  PiS i Konfederacji są zastraszająco duże.

Zdjęcie: logo AFD

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Starsze opinie, komentarze, listy