Dlaczego przypadek ministra Dworczyka jest przykładem katastrofy systemu polskiego bezpieczeństwa

Wszystko wskazuje na to, że hakerom udało się przejąć kontrolę nad kontami pocztowymi i na mediach społecznościowych Michała Dworczyka, szefa KPRM. Grzebali także w jego twardym dysku. Teraz na raty ujawniają fragmenty tego, co mu z dysku ściągnęli


Piotr Niemczyk: – Dlaczego udało się przejąć kontrolę nad dyskiem i kontami pocztowymi ministra Dworczyka? Ewidentnie dlatego, że był nieostrożny. Po pierwsze żadnych zawodowych spraw minister tej rangi nie powinien umieszczać na koncie pocztowym komercyjnej firmy. Do tego są specjalne, certyfikowane systemy, nad którymi dbać ma Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Dlaczego to jest katastrofa? Bo najwyraźniej widać, że politycy, nie szanują zaleceń ABW. Mało tego, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ma żadnego autorytetu, jej zalecenia są po prostu ignorowane. Nie może być tak, że politycy ignorują zalecenia służby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo informacji. Jeżeli tak się dzieje, to świadczy po prostu o jej upadku. Służba, której nikt nie słucha nie jest poważną służbą.

Kiedy pokazały się informacje o tym, że hakerzy przejęli kontrolę nad pocztą ministra Dworczyka i twardym dyskiem, internauci pytali, dlaczego przechowywał on tajne informacje na tym dysku.

Jeszcze nie wiemy, czy przechowywał tam tajne informacje, ale niektóre były rzeczywiście wrażliwe. Ale chciałbym zwrócić uwagę, że państwo, w którym obywatele nie mają zaufania do swoich polityków i do służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo informacji, jest słabym państwem. To też jest państwo, w którym nie udaje się utrzymać systemu bezpieczeństwa, bo obywatele, żeby dobrze współpracować w przypadkach zagrożenia, muszą mieć zaufanie do służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Jeżeli ABW nie jest identyfikowana w taki sposób, że internauci uważają, że polityk przechowywał tajne informacje, bo sam nie ufał podległej mu służbie, to znaczy to, że mamy po prostu w pionie bezpieczeństwa całkowitą katastrofę.

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »