W sytuacji przesuwania kolejnej granicy przez władzę, obowiązkiem obywateli jest stanąć tam, gdzie ta granica jest z nonszalancją przesuwana – uważają Obywatele RP i zapowiadają, że 31 grudnia o godz. 18.30 staną pod palmą na rondzie de Gaulle’a w Warszawie
Rząd i jego premier bredzą na temat tego, jest godzina policyjna czy zakaz przemieszczania się w Sylwestra. Mateusz Morawiecki czy Piotr Müller już pogubili się w swoich, sprzecznych ze sobą komunikatach – piszą Obywatele RP na FB.
Dlatego idą sprawdzić „godzinę policyjną” pod palmę! – Kiedy rząd po raz kolejny bezprawnie łamie prawo, naszym obowiązkiem jest stanąć tam, gdzie władza stać zakazuje – oświadczają.
Obywatele RP: – Rząd swoim rozporządzeniem wprowadził „godzinę policyjną”, zuchwale i z naruszeniem procedur ograniczając podstawowe prawo obywateli do przemieszczania się. Ograniczenie wolności i praw możliwe jest jedynie na podstawie prawidłowo stanowionego prawa. Mamy świadomość poważnego zagrożenia epidemicznego. Czas jest wyjątkowy i wymaga odpowiedzialności. Jednocześnie w sytuacji przesuwania kolejnej granicy przez władzę obowiązkiem obywateli jest stanąć tam, gdzie ta granica jest z nonszalancją przesuwana.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kasprzak: Moja deklaracja wyborcza po debacie z Hołownią
Obywatele RP uważają, że rząd pod pretekstem walki z epidemią (którą przegrywa) testuje, jak daleko może posunąć się w naruszaniu podstawowych praw obywateli. Jednak wolność przemieszczania się gwarantuje Konstytucja. Można jej pozbawić tylko wprowadzając jeden ze stanów nadzwyczajnych — wojenny, wyjątkowy albo klęski żywiołowej.
– Rozporządzenia rządu wydawane są na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Przewidziany w niej stan epidemii nie jest stanem nadzwyczajnym – wskazują Obywatele RP.
Podkreślają: – Przy kolejnej już okazji, my jako Obywatele RP, powtarzamy: nie wprowadzono żadnego ze stanów nadzwyczajnych. Zakaz przemieszczania się jest rządową uzurpacją.