Jaro wraca do filmu

Jarosław Kaczyński idzie drogą księżnej Meghan Markle i wraca do swych korzeni filmowych

Światową sensacją stała się nowina, że po opuszczeniu rodziny królewskiej i okpieniu brytyjskiej korony, piękna Meghan wraca zygzakiem na łono Hollywood. Na początek pojawi się jako narratorka w filmie dokumentalnym o słoniach, produkcji wytwórni Disneya.

Podobnie prezes PiS rozzłoszczony tym, że chcą mu przesunąć wybory prezydenckie i pod pretekstem rzekomej epidemii storpedować rocznicę Smoleńską (na którą zakupił już nowy szalik i buty), postanowił całkowicie zrezygnować z kariery politycznej i wraca do świata rozrywki, gdzie przecież debiutował.

Przypomnijmy ogólnie zanany fakt, że prezes partii rządzącej, wspólnie z bratem Lechem, wystąpili w filmie dla dzieci „O dwóch takich, co ukradli księżyc” (1962). Mało kto wie, że Jarosław zagrał także w takich filmach jak „Kacza Zupa” Braci Marx (jako pani Teasdale) i w „Potopie” Hoffmana (tu jako Daniel Olbrychski).

Wczoraj wieczorem naczelnik państwa i założyciel plemienia „Wolaków”, uznał swoich politycznych podwładnych za ostatnich gamoni i wieczne fajtłapy, obrażony opuścił biuro partii na Nowogrodzkiej, zostawiając tam swoje ulubione wiaderko, formę do robienia piaskowych babek oraz legendarną łopatkę.

Wieść niesie, że Wódz Narodu nie może opędzić się od propozycji ze strony świata filmowego. Na początek pojawi się jako konsultant w filmie dokumentalnym o pluszowych kotach molestowanych przez starego dziwaka. W dalszych planach o wiele poważniejsze propozycje. W tym m.in. nowe wydanie przygód Jamesa Bonda z Danielem Craigiem, gdzie Jarosław Kaczyński wcieli się w gumową kaczkę brutalnie utopioną w wannie Władimira Putina.

Wstępnie potwierdzony jest udział prezesa w filmie katastroficznym „Titanic – ostatnie kalesony” o ekipie rządowej w nieustalonym kraju europejskim, która całą kasę wydała na własne podwyżki, garnitury i protezy zębowe. Wiadomo także, iż jest zgoda na rolę w historycznej produkcji o żołnierzach wyklętych pt. „Czterej Pancerni i PiS”. W tym filmie Prezes Prawdziwych Polaków zagra przywódcę leśnej partyzantki o pseudonimie „Gucio”.     

Sporym zaskoczeniem dla wszystkich jest nie tylko filmowa decyzja prezesa, ale także to, jak swobodnie porusza się na hollywoodzkich salonach. W studiu Disneya Kaczyński miał już randkę z Myszką Mickey i wypad na piwo z Psem Pluto. 

W dniu 1 kwietnia prezesowi Kaczyńskiemu życzymy dużo zdrowia i wesołych przygód nie tylko na planie gry planszowej „Tato! Tato! Gdzie mój respirator?” gdzie jest jednym z bohaterów.                      

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »