Nie bądźmy obojętni wobec cierpienia. Manifestacja w Warszawie

fot. Facebook/Grupa Granica

W ostatnim czasie na granicy polsko-białoruskiej odnaleziono kolejne trzy ciała osób, które w Polsce szukały schronienia. – To kolejne trzy śmierci, których można było uniknąć, gdyby tylko państwo polskie i polskie służby nie łamały prawa – pisze Grupa Granica

Od początku kryzysu humanitarnego na granicy z Białorusią zmarło przynajmniej 37 osób. Kolejne 317 uznaje się za zaginione. – Nie godzimy się na dalsze łamanie prawa i ofiary śmiertelne kryzysu humanitarnego – podkreśla Grupa Granica i zapowiada manifestację, która ma uczcić pamięć zmarłych na pograniczu.

Grupa Granica: – Chcemy zamanifestować naszą niezgodę na sposób działania służb, dlatego we wtorek 28 lutego spotkamy się przed Komendą Główną Straży Granicznej w Warszawie przy al. Niepodległości 100.

– Od ostatniego weekendu trwa również spontaniczna i oddolna akcja drukowania i wywieszania klepsydr pogrzebowych z informacjami o ofiarach śmiertelnych kryzysu humanitarnego na pograniczu – informuje Grupa Granica. – Jeśli masz ochotę i możliwość – wydrukuj klepsydrę i przyjdź z nią pod komendę główną SG – zachęcają aktywiści i zaznaczają, że klepsydry wieszać należy w miejscach do tego przeznaczonych, na tablicach ogłoszeń itp. Klepsydry do wydruku znajdziesz TUTAJ.

– Nie bądźmy obojętni wobec cierpienia i kolejnych tragedii. Pokażmy solidarność z ofiarami przemocy i nieludzkiej polityki rządzących – apeluje Grupa Granica.

Manifestacja odbędzie się dzisiaj (28 lutego) w Warszawie o godz. 15 na al. Niepodległości 100 (przy metrze Racławicka).

fot. Facebook/Grupa Granica


  • Grupa Granica to nieformalna inicjatywa powstała w odpowiedzi na kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej. Niesie pomoc humanitarną, prawną i medyczną, monitoruje przestrzeganie praw człowieka.

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »