Dzisiaj (7 stycznia 2021) Obywatele RP złożyli w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policję w noc sylwestrową
Sprawę opisują na stronie Ruchu:
Obywatele RP: – Chodzi o naszą pikietę „Godzina policyjna z Obywatelami RP (pod palmą)” 31 grudnia 2020 roku. W naszym odczuciu, policja bezprawnie pozbawiła nas wolności (artykuł 189 kodeksu karnego) oraz przekroczyła uprawnienia (artykuł 231 kodeksu karnego) otaczając Obywateli RP kordonem i przetrzymując przez niemal sześć godzin.
Co więcej, „bezpodstawne wielogodzinne przetrzymywanie uczestników pokojowego zgromadzenia publicznego w warunkach niskiej temperatury powietrza, bez zapewnienia możliwości zaspokojenia potrzeb fizjologicznych może stanowić tortury w rozumieniu art. 40 Konstytucji RP” — pisze w uzasadnieniu pełnomocnik zawiadamiających, mec. Radosław Baszuk.
Podejrzenie, że policji chodziło o wymuszenie w ten sposób podania danych osobowych wzmacniają słowa rzecznika KSP, nadkomisarza Sylwestra Marczaka: „Najwięcej osób zgromadziło się przy rondzie de Gaulle’a. Mogły one w każdej chwili opuścić miejsce, jednak po raz kolejny spotkaliśmy się m.in. z odmową podania danych osobowych”. Według uczestników pikiety, funkcjonariusze policji nie wykonywali żadnych prób legitymowania od godziny 21:00 do około 00:50, uniemożliwiając jedynie pikietującym opuszczenie kordonu policyjnego.
ZOBACZ TAKŻE: Abonament na demokrację
„Żadne okoliczności wyjątkowe, takie jak stan wojny, groźba wojny, brak wewnętrznej stabilizacji politycznej lub jakakolwiek inna sytuacja wyjątkowa, nie mogą stanowić usprawiedliwienia dla stosowania tortur. Także polecenie zwierzchnika lub władzy państwowej nie może uzasadniać stosowania tortur […] W wypadku czynności podejmowanych przez funkcjonariuszy Policji konstytucyjny zakaz tortur jest dodatkowo wzmocniony przez przepis art. 14 ust. 3 ustawy o Policji, zgodnie z którym policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka” — wskazuje w uzasadnieniu mec. Baszuk.
fot. Katarzyna Pierzchała