Obywatelski stan wyjątkowy [WIEDO]

Kilkoro aktywistów Obywateli RP stanęło o godz. 6 na granicy chronionego policyjnymi barierkami terenu Sejmu. Rozciągnęli drut „bezkolczasty”

Stoimy na „ziemi niczyjej” wokół Sejmu. Dwie mundurowe służby – policja i Straż Marszałkowska – twierdzą, że to miejsce należy do tej drugiej. Oczywiście przypomina to nieco sytuację na granicy z Białorusią – napisali w swoim oświadczeniu. Ich obecność przed Sejmem jest wyrazem solidarności z ludźmi z Usnarza uwięzionych na granicy polsko-białoruskiej, przetrzymywanych pod lufami karabinów polskich służb.

PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIE protestujących przed Sejmem

Obywatele RP: Wiemy, że brutalna polityka władz zniknie tylko wtedy, kiedy przestanie być tak łatwo i tak oczywiście opłacalna dla rządzących, kiedy koszt stanie się dla nich odczuwalny. Po to tu przyszliśmy. By zaapelować do współobywateli o wspólne, solidarne i zdeterminowane działanie. Przepisy stanu wyjątkowego należy łamać. Nie wolno im ulegać. Stan wyjątkowy nie może pozostać rzeczywistością odległych miejsc gdzieś na granicy. Trzeba go przynieść do stolicy i na teren całego kraju.

Relacje Włodka Ciejki i Jerzego Kuty:

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »